A A+ A++

– Wcześniej były protesty, ale czasy się zmieniają, zmieniają się technologie. Trudno powiedzieć, jakie będzie nastawienie społeczeństwa – powiedział burmistrz Gąsawy Jacek Superczyński. Wójt Rogowa Tomasz Michalczak zapytany o obawy przed oporem społecznym zaznacza, że wiatraki teraz budowane są w innej technologii. Poza tym w gminie nie ma wielu jezior, więc jest to miejsce bezpieczne przyrodniczo. Plan jest taki, że na terenie Gąsawy ma powstać 9 wiatraków, a na terenie gminy Rogowo ma być ich 10. Jest to jednak odległa perspektywa.

W sprawie farm wiatrowych odbyły się posiedzenia komisji zarówno w gminie Gąsawa, jak i w gminie Rogowo. Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, to część z tych wiatraków będzie na siebie oddziaływać, gdyż będą zlokalizowane blisko granicy między tymi dwoma gminami. Na posiedzeniach komisji jedna z firm zainteresowanych potencjalną inwestycją przedstawiała szczegóły związane ze swoimi planami oraz swoje koncepcje.
Jeśli chodzi o gminę Gąsawa, to są dwie firmy zainteresowane inwestowaniem w farmy wiatrowe. Jedna miałaby powstać na granicy z gminą Dąbrowa, a druga na granicy z gminą Rogowo. Na terenie gminy planuje się postawić trzy wiatraki między Marcinkowem Górnym a Gogółkowem i jeden między Szelejewem a Ryszewkiem. Druga lokalizacja to tereny graniczące z gminą Dąbrowa. Tam z kolei między Obudnem a Nowąwsią Pałucką ma stanąć pięć wiatraków.
Burmistrz Gąsawy Jacek Superczyński przekazał, że radni nie wyrazili sprzeciwu ani zdecydowania. Gmina jest na etapie opracowywania planu ogólnego, co potrwa do końca 2025 roku, a czas realizacji związany z farmami wiatrowymi wynosi około 6 lat.
– Odległość od zabudowań ma wynosić co najmniej 700-800 metrów – przekazał burmistrz Gąsawy. – Firmy wyznaczyły takie tereny, w których ten warunek jest możliwy do spełnienia. Jeżeli rolnik podpisze umowę, to pozostaje to w jego gestii. Czy oni mają umowy z rolnikami? Tego my nie wiemy. To, co przedstawiano nam na komisji, to była tylko koncepcja. Wcześniej były protesty, ale czasy się zmieniają, zmieniają się technologie. Trudno powiedzieć, jakie będzie nastawienie społeczeństwa – stwierdził burmistrz Jacek Superczyński zapytany o obawy związane z potencjalnymi protestami mieszkańców. Przypomnijmy, że kilka lat temu plany zlokalizowania inwestycji wiatrakowych na terenie gminy Gąsawa spotkały się z bardzo ostrą reakcją mieszkańców niezadowolonych z tego typu przedsięwzięcia w swoim sąsiedztwie.  
Obaw o protesty nie ma wójt gminy Rogowo Tomasz Michalczak, który wyjaśnia, że teraz wiatraki budowane są w innej technologii niż wcześniej. Poza tym w gminie nie ma wielu jezior, więc jest to miejsce bezpieczne przyrodniczo.
W gminie Rogowo pojawiły się trzy firmy zainteresowane tego typu inwestycjami. Na posiedzeniu komisji była jedna, która ma podpisane wstępne umowy z właścicielami gruntów. Plan jest, żeby takich wiatraków powstało 10 na terenie gminy. Mają one stanąć w Złotnikach i jeden w Czewujewie, blisko granicy z gminą Żnin.
W planie jest rozstrzał dzielący te wiatraki na dystansie 1.000 metrów. Według planu mają to być wiatraki nowoczesne, z turbinami o większej mocy, wolnoobrotowe, z czujnikami na ptactwo. Dzięki temu może ich być mniej.
– Ostrożnie podchodzimy do tego tematu, bo już kiedyś na wniosek inwestora sporządziliśmy plan, co jest bardzo kosztowne, a firma znikła – zaznaczył wójt Tomasz Michalczak i podkreślił, że jeśli faktycznie miałoby dojść do realizacji, to nie wcześniej niż za 7 lat.

Magdalena Kruszka

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułСкапинцев не спас “Никс” от поражения на старте Летней лиги НБА: видео
Następny artykułBuczkowski znów w PGE Ekstralidze?