Intuicja podpowiada mi, że czekają nas kolejne cztery lata rządów Donalda Trumpa, zdrowy rozsądek podszeptuje nieśmiało, że w tej szalonej kampanii wszystko jeszcze może zmienić.
Nie poznamy dokładnie motywów, którymi kierował się 20-letni Thomas Matthew Crooks, strzelając do Donalda Trumpa. Być może dowiemy się, czy ktoś mu pomagał i ilu miał ewentualnie wspólników, bo FBI stanie na głowie, by odpowiedzieć na pytania, które zadają sobie cała Ameryka i świat.
Najważniejsze pytanie brzmi, czy niedana próba zamachu przesądzi wynik listopadowych wyborów na korzyść byłego prezydenta? Wiele wskazuje na to, że tak, bo 13 lipca narodził się mit Donalda Trumpa cudem ocalałego z zamachu. W obsesyjnie religijnej Ameryce ten mit może mieć kluczowe znaczenie, zwłaszcza, że żyjemy w świecie rządzonym przez emocje i algorytmy, w którym jedno zdjęcie może być warte więcej niż tysiąc programów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS