Pokazy grup rekonstrukcji historycznej, sprzętu wojskowego, mobilna strzelnica oraz lokalne zdjęcia archiwalne. To wszystko czekało na uczestników sobotniego, pierwszego pikniku historycznego w Libiążu.
– Pomysł z Archiwum Społeczne Ziemi Libiąskiej przyjał się, więc idąc za ciosem, chcąc dalej propagować historię uznałem, ża warto zorganizować taki piknik historyczno-militarny. Podobne imprezy są robione w róznych miejcach, ale w najbliższej okolicy czegoś takiego brakowało. Można powiedzieć, że chciałem wypełnić lukę na tym rynku – mówi Krystian Waligóra.
Na piknik zostali też zaproszeni przedstawiciele Wojskowego Centrum Rekrutacji, więc jeśli ktoś myśli o tym, by zostać żołnierzem, to będzie okazja, by porozmawiać o tym z kompetentnymi osobami.
Na placu Słonecznym w Libiążu swoje stoiska rozłożyło kilka grup rekonstrukcyjnych reprezentujących różne okresy historyczne. Towarzystwo Krzewienia Tradycji Kawalerii Polskiej im. Rotmistrza Pileckiego oraz Prywatne Muzeum Techniki Wojskowej z Rajska, a także grupy rekonstrukcji historycznej odtwarzające czasy wojny w byłej Jugosławii (z lat 90. ubiegłego wieku): GRH Krajina (wcielająca się w oddziały serbskie) oraz GRH Błękit, zajmującą się tematyką związaną z misją UNPROFOR.
– Jakby nie patrzeć nasz pomysł jest awangardowy. Żadna grupa w Polsce nie podjęła się wcześniej takiego projektu na taką skalę. Zainspirowało nas przede wszystkim to, że natrafiając na opracowania historyczne o udziale polskich żołnierzy w zagranicznych operacjach pokojowych, pomijana była misja UNPROFOR, podczas której żołnierze prowadzili już działania operacyjne. Tak naprawdę Polacy trafili w serce rozpalonego konfliktu – mówi Michał Dulęba z GRH Błękit, działającej od 2020 r. i mającej swoją siedzibę w Krakowie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS