O prawidłowym nawadnianiu organizmu, szczególnie w upalne dni, przypomina farmaceutka Lucyna Samborska, właścicielka apteki Melisa w Dębicy.
– Rozmowy z pacjentami utwierdzają mnie w przekonaniu, że pijemy za mało wody. W mojej codziennej praktyce farmaceutycznej często słyszę od pacjentów, że piją za mało wody. Pamiętajcie, że odpowiednie nawodnienie to klucz do zdrowia i dobrego samopoczucia – mówi Lucyna Samborska.
Przypomina, że podczas upałów nasz organizm traci więcej wody, dlatego każdy powinien, a nawet musi pić więcej. To pozwoli nam uniknąć ryzyka odwodnienia. Kiedy organizm jest odpowiednio nawodniony, łatwiej jest utrzymać optymalną temperaturę ciała. Narządy funkcjonują prawidłowo, poprawia się też nasza kondycja fizyczna i psychiczna.
A więc, ile powinniśmy wypić wody, żeby nie było za mało, albo też za dużo. Lucyna Samborska podkreśla, że zaleca się, żeby to było co najmniej 2,5 litra dziennie. Tyle że taka dawka może wystarczyć na zwykły dzień, bo w takie upały, z jakimi ostatnio mamy do czynienie zapotrzebowanie organizmu na płyny wzrasta.
– Słuchajcie swojego ciała – jeśli czujecie pragnienie, sięgnijcie po wodę! – apeluje Lucyna Samborska.
Dlatego warto zawsze mieć wodę pod ręką. W regularnym uzupełnianiu płynów pomoże na pewno noszenie butelki z wodą zawsze przy sobie. Warto też urozmaicać jej smak, żeby jeden nam się nie znudził. Można dodać plasterki cytryny, limonki, ogórka lub kilka listków mięty, nasze kubki smakowe na pewno to docenią.
O wytyczne dla swoich pacjentów postarał się też Samodzielny Publiczny Gminny Zakłada Opieki Zdrowotnej w Brzostku. Najważniejsza zasada, której powinni przestrzegać to taka, by pić wodę ze sprawdzonych źródeł, bo czysta jest źródłem życia, a brudna źródłem infekcji. Jeśli więc nie wiemy, jaka jest gdzieś woda, najlepiej będzie, jeśli sięgniemy po butelkowaną.
Dbanie o odpowiedni zapas wody w domu i w pracy to kolejna ważna rzecz. Nasz organizm składa się bowiem głównie z wody, dlatego jej ubytki, które w czasie upałów są bardzo duże, powinniśmy uzupełniać na bieżąco.
– Warto sobie uświadomić, że większość ludzi, nawet latem, pije zbyt mało. Zwykle sięgamy po wodę dopiero, gdy odczuwamy silne pragnienie, a wtedy jesteśmy już odwodnieni!. Wypijamy wtedy duże ilości płynu naraz, co niepotrzebnie obciąża układ krążenia. Wodę powinniśmy popijać małymi łykami przez cały dzień – radzą lekarze z SPGZOZ w Brzostku.
Nie każda woda na upał jest dobra, najlepsza jest naturalna niegazowana mineralne. Zdrowe dorosłe osoby powinny pić średniomineralizowaną o niskiej zawartości sodu. Warto również wzbogacić płyny, które przyjmujemy o świeżo wyciskane soki owocowe i warzywne.
One pomogą również ugasić pragnienie, ale przede wszystkim uzupełnić straty witamin i minerałów. Dlatego warto pić mrożone herbaty (ziołowe, zielona, owocowe), oczywiście takie przygotowane w domu. One wpłyną na poprawę trawienie i pomogą oczyścić organizm.
A czego w czasie upałów pić nie powinniśmy? Na pewno kawy w dużych ilościach, bo jedna na pewno nie zaszkodzi, ale też mocnej czarnej herbaty i napojów gazowanych, szczególnie tych słodkich. Wydaje się nam bowiem, że gaszą nasze pragnienie, a tak naprawdę mogą prowadzić do odwodnienia organizmu. O tym, że napoje alkoholowe też w upały nie są wskazane, to i tak pewnie wszyscy wiedzą.
I jeszcze jedna ważna zasada. Pamiętajmy, że pić chce się nie tylko nam. Zwierzętom również, a one nie mogą sobie nalać wody z kranu czy butelki. Bądźmy więc odpowiedzialni i za naszych pupili, by też miały stały dostęp do wody pitnej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS