A A+ A++

Po karach za emisję CO2 z rury wydechowej i zakazie rejestracji na terenie UE nowych samochodów spalinowych w 2035, ekolodzy wzięli na cel redukcję emisji CO przy produkcji pojazdów. Organizacja Transport&Environment apeluje do UE o nowe przepisy dotyczące produkcji stali. Chce, by już w 2030 roku 40 proc. pojazdów w Europie budowanych było z tzw. ekologicznej “zielonej” stali. W opinii T&E kosztowałoby to producentów “zaledwie” 56 euro od samochodu.

T&E uważa, że to dobry moment, by stworzyć w Europie rynek ekologicznej stali i ograniczyć wpływ produkcji nowych pojazdów na efekt klimatyczny. W tym celu organizacja apeluje o inwestycje w tzw. “zieloną stal” i zabezpieczenie dla jej producentów “niezawodnego” rynku zbytu. Ten mogliby zapewnić producenci pojazdów, o ile oczywiście zostaliby do tego “zachęceni” konkretnymi przepisami.

Auta tylko z zielonej stali? T&E chce redukcji CO2 przy produkcji pojazdów

 

Przywołują przy tym wyniki badań opracowanych na zlecenie T&E przez firmę analityczną Ricardo. Z jej analizy wynika, że zobligowanie producentów pojazdów do przejścia na ekologiczną stal w 40 proc. zwiększyłoby cenę samochodu elektrycznego o “zaledwie 57 euro w 2030 roku”. Z tej samej analizy wynika, że wymóg stosowania ekologicznej stali od 2040 roku, ze względu na efekt stali, kosztowałby średnio tylko o 8 euro więcej na samochodzie w porównaniu do wykorzystania stali konwencjonalnej. 

Ekologiczna stal dla europejskich samochodów. Zapłacą nabywcy

Zdaniem T&E stal ekologiczna stal – wytwarzana ze złomu przy użyciu zielonego wodoru i elektrycznych pieców łukowych – pozwoliłaby zmniejszyć emisję CO2 przy produkcji aut w Europie o 6,9 mln ton w 2030 roku, o ile oczywiście producenci zastosowaliby się do limitu 40 proc. udziału tego surowca w produkcji. Dla przyspieszenia efektu organizacja proponuje narzucenie konkretnych progów udziału ekologicznej stali w produkcji samochodów w UE: 

  • 40 proc. w roku 2030, 
  • 75 proc. w 2035 roku, 
  • 100 proc. w 2040 roku

Przedstawiciele zauważają, że w miarę przechodzenia na pojazdy elektryczne udział emisji przy produkcji samochodu w całkowitej emisji dotyczącej (wraz z okresem eksploatacji pojazdu) będzie systematycznie wzrastał. Szacują przy tym się, że do 2030 roku emisje “wbudowane w pojazdy”, czyli powstałe w procesie produkcyjnym, będą stanowić około 60 proc. emisji samochodów elektrycznych w całym cyklu życia. Organizacja apeluje więc do UE o zabezpieczenie rynku zbytu dla zielonej stali w przemyśle motoryzacyjnym i sugeruje, że cel ten można osiągnąć za pomocą – procedowanego właśnie – rozporządzenia w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji (ELV).  

Samochody tylko z ekologicznej stali? Niemcy już dopłacają do technologii

Produkcja stali jest procesem bardzo energochłonnym, a obecnie dominująca technologia wykorzystywana do jej wytwarzania opiera się głównie na węglu.

Organizacja przekonuje, że popyt na stal do 2050 roku będzie systematycznie rósł, więc europejscy producenci powinni skupić się na redukcji CO2 i promowaniu stali ekologicznej. W raporcie czytamy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiskup w błocie na Festiwalu Życia. Tego nie zrobił wcześniej żaden polski hierarcha!
Następny artykułŻółwińska ulica Szkolna wśród finalistów konkursu