Do dwóch groźnie wyglądających pożarów aut, mających najprawdopodobniej związek ze zwarciem instalacji elektrycznych, doszło w ubiegłym tygodniu w gminach Kraśniczyn i Izbica. Spłonęły nie tylko samochody, ale również motocykl i… paralotnia.
Do pierwszego zdarzenia doszło na drodze między Małochwiejem Dużym, a Surhowem, już na terenie gminy Kraśniczyn. We wtorek, 9 lipca po godzinie 16 nagle zaczęło się dymić z peugeota 307. Na szczęście jadący nim ludzie zdołali w porę wydostać się na zewnątrz. Mimo szybkiej i sprawnej akcji strażaków z PSP w Krasnymstawie o OSP Surhów płomienie niemal doszczętnie zniszczyły auto. Straty oszacowano na ok. 10 tys. zł.
Dwa dni później, w czwartek (11 lipca) ok. 12.30, w Tarzymiechach Drugich w gminie Izbica zapaliło się volvo, na którym przewożony był motocykl i paralotnia. I tu na szczęście nikomu nic się nie stało. Z ogniem walczyli strażacy z OSP KSRG Izbica. Z auta i sprzętu niewiele jednak zostało. Straty oszacowano na ok. 300 tys. zł. (kg)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS