A A+ A++

W czwartek po raz pierwszy zebrał się powołany przez prezydenta zespół, który ma się zająć rozwojem infrastruktury rowerowej w mieście. W jego składzie znaleźli się urzędnicy z różnych miejskich jednostek i wydziałów, ale też przedstawiciele strony społecznej.

W maju minęło 10 lat od referendum, w którym jedno z pytań dotyczyło budowy ścieżek rowerowych. Ponad 85% głosujących opowiedziało się za tym, by miasto budowało więcej infrastruktury dla rowerzystów. W urzędzie powstał zespół, który miał zająć się tymi sprawami, przygotowane zostały dokładne założenia, co należy zbudować i kiedy, ale realizacji doczekał się do tej pory ich niewielki ułamek. Środki na rowerowe inwestycje były zwykle dość daleko na liście budżetowych priorytetów, terminy realizacji się przesuwały z roku na rok lub całkowicie wypadały z kalendarza.

Infrastruktura rowerowa powstawała często przy okazji dużych drogowych inwestycji, ale lista problematycznych miejsc, gdzie nawet punktowa zmiana pozwalałaby na znaczną poprawę z punktu widzenia ruchu rowerowego, pozostaje w zasadzie niezmienna od lat. W ostatnich latach nie brakowało też sytuacji, kiedy rowerowi eksperci zwracali uwagę na fakt, że nowa infrastruktura powstaje niezgodnie z przyjętymi w Krakowie standardami lub nie przechodzi obowiązkowego audytu, co skutkuje różnymi uchybieniami. Miniona dekada z jednej strony przyniosła więc sporo pozytywnych zmian, przyrost łącznej długości dróg dla rowerów i wzrost popularności roweru jako środka poruszania się po mieście, a z drugiej strony z punktu widzenia wielu rowerzystów była niewykorzystaną szansą na znacznie dalej idącą poprawę sytuacji.

Prezydenci na rowerach

Sam fakt, że nowy prezydent na co dzień jeździ rowerem, obudził nadzieje, że sprawy związane z ruchem rowerowym zostaną w większym stopniu zrozumiane i docenione. Polityce rowerowej sporo uwagi poświęcał w kampanii również obecny wiceprezydent Stanisław Mazur. Kluczowe jest jednak to, czy i w jakim stopniu deklaracje przełożą się na realne zmiany.

Krokiem w tę stronę ma być powołanie nowego zespołu, z udziałem urzędników i ekspertów z organizacji pozarządowych. W jego składzie znaleźli się przedstawiciele ZTP, ZZM, ZDMK, ZIM i ZIS, wydziałów urzędu miasta, w tym Wydziału Miejskiego Inżyniera Ruchu, ale także takich organizacji jak Kraków Miastem Rowerów, Krakowski Park Rowerowy, Lepszy Kraków, Velo Małopolska czy Kraków dla Mieszkańców. Przewodniczącym został dyrektor ZTP Łukasz Franek, a wiceprzewodniczącym Łukasz Gryga, również z ZTP. Formalnie gremium zostało powołane wydanym w środę zarządzeniem, a w czwartek odbyło się pierwsze spotkanie.

Wśród zadań zespołu wpisano m.in. określenie priorytetów dla realizacji ciągłości infrastruktury, utworzenie listy rankingowej inwestycji i listy nieruchomości niezbędnych do wykupu, koordynacja współpracy między jednostkami i wydziałami, monitorowanie realizacji zadań, ale też ustalenie kierunków działań w sprawie wypożyczalni rowerów czy inicjowanie działań związanych z rozwojem usług z udziałem rowerów cargo. W praktyce takie najważniejsze założenia i listy inwestycji były opracowane już dawno i trzeba do nich na nowo wrócić.

Czekają na efekty

– Miasto już parę lat temu określiło listę 30 najważniejszych zadań do wykonania do 2025 r. i choć wiadomo, że nie uda się większość z nich do tego czasu zrealizować (zaniechania niestety kosztują zmarnowanym czasem i pieniędzmi), to ta lista będzie też podstawą do stworzenia całego katalogu ważnych “rowerowo” inwestycji, zdiagnozowaniu na jakim są etapie i określeniu zdecydowanie bardziej konkretnego harmonogramu działań – pisze na facebookowym profilu Velo Małopolska Jarosław Tarański, jeden z członków zespołu. Jak sam mówi, po owocach będzie można poznać, czy powołanie zespołu coś zmieni i pomoże szybciej i skuteczniej ruszyć z miejsca poprawę w takich miejscach, jak choćby czekający na przebudowę tunel pod torami na Olszy.

– Od początku nowej kadencji zabiegaliśmy o powstanie takiego ciała i ogromnie się cieszę, że ono zostało powołane w tak szerokim składzie, pod opieką wiceprezydenta Mazura – komentuje Krzysztof Dąbrowa ze stowarzyszenia Lepszy Kraków. – Podczas pierwszego posiedzenia padło sporo obiecujących zapewnień, w tym w szczególności tych związanych z przyspieszeniem i ustaleniem priorytetów inwestycji rowerowych, a także poważnego podejścia do uchwalonych standardów i zgodności inwestycji ze studium podstawowych tras rowerowych – wylicza. Jak mówi, w zespole daje się odczuć pozytywne nastawienie i liczy, że jego efektem będzie jak największa liczba nowych kilometrów bezpiecznych dróg i że w końcu uda się wypełnić białe plamy na rowerowej mapie Krakowa.

– Zobaczymy, jakie będą działania. Po wakacjach ma się odbyć kolejne spotkanie, tym razem dotyczące już konkretnych spraw, a nie ogólnego ustalenia zakresu prac zespołu – komentuje Marcin Dumnicki ze stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów. – Poczekamy i zobaczymy jaki będzie efekt. Bo tu nie chodzi o wymyślanie czegoś zupełnie nowego, tylko po prostu o sprawdzenie, co do tej pory w różnych miejscach nie działało, czemu niektóre inwestycje ugrzęzły i co zrobić, żeby ruszyły, zgodnie ze studium tras i standardami. Efekty powinny się pojawić na ulicach – wyjaśnia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDanuta Kosmalska nie jest już sołtyską
Następny artykułPrzegrane głosowanie ws. aborcji. Będzie wniosek o ukaranie Giertycha