A A+ A++

Niewiele gier potrafi zrelaksować tak skutecznie, jak Stardew Valley. Można by wręcz powiedzieć, że jej twórca opracował ją głównie z myślą o psychice odbiorców. Jednak nawet w dziele takim, jak to, można natrafić na zdarzenia mrożące krew w żyłach. Okazuje się, że pewien glitch w udźwiękowieniu brzmi jak odgłosy rodem z horroru. Społeczność fanów Stardew Valley szybko wymieniła się tym spostrzeżeniem, a także zaczęła przesyłać propozycje rozwiązania problemu.

W skrócie:

  • Dźwiękowy glitch w Stardew Valley zmienił spokojną muzykę tła w przerażające dźwięki.
  • Gracze wymieniają się pomysłami na rozwiązanie problemu, takimi jak restart gry, weryfikacja plików czy ponowna instalacja.

Użytkownik Reddita o pseudonimie mak0vka podzielił się nagraniem, na którym widzimy, jak Stardew Valley zmienia się w nieoczekiwany sposób. Glitch pojawił się podczas gry w trybie wieloosobowym i utrzymywał się nawet po rozpoczęciu nowej gry. 

Nagranie pokazuje, jak gracz budzi się pierwszego dnia w swoim nowym domu i zaczyna ścinać zarośla wokół domu. Wszystko wydaje się normalne, poza jednym elementem – odgłosami dobiegającymi z głośników. Choć efekty dźwiękowe pozostały niezmienione, muzyka w tle zwolniła i zniekształciła się. W niczym nie przypominała radosnej, wiosennej melodii, którą znamy, a raczej coś zbliżonego do horroru.

W komentarzach pod nagraniem inni gracze wyrazili zaskoczenie. Niektórzy zasugerowali, aby naprawić problem, restartując grę, weryfikując pliki lub całkowicie reinstalując Stardew Valley. Większość jednak … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł1300 osób stanie na starcie tegorocznej edycji świdnickiego półmaratonu. Właśnie ruszyły zapisy do tej imprezy
Następny artykuł“Mam 50 tys. zł. Czy warto zainwestować w złoto?” Ekspert: jest jedna zasada