Ciągle słyszymy od urzędników, że do śmiertelnego pobicia podczas Dni Sosnowca, doszło poza terenem imprezy. To nielogiczne, bo wesołe miasteczko czy budki gastronomiczne, przy których zginął mężczyzna, powstały na czas imprezy – zauważają radni.
12 czerwca w szpitalu św. Barbary zmarł mężczyzna, który trafił tam prosto z Dni Sosnowca. 28-letni Marcin przyjechał z narzeczoną na Dni Sosnowca z Jastrzębia-Zdroju. Około godz. 22 mężczyznę zaatakowała grupka nastolatków. Powalili go na ziemię i kopali. Przerażona kobieta próbowała ich powstrzymać, ale nikt jej nie pomógł odciągnąć napastników. Gdy sprawcy zostawili swoją ofiarę, ktoś powiadomił służby, przyjechała karetka.
Do napadu doszło poza terenem głównej imprezy Dni Sosnowca
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS