- Jarosław Kaczyński pytany o Łukasza Kmitę, stwierdził w maju, że w partii nie ma przewrotu, tylko jest “niezgoda na tego kandydata”. — To nie bunt, to jest kwestia tam pewnych różnic zdań — mówił
- Dopytywany, czy poseł Kmita nie podoba się lokalnym działaczom, odparł wówczas: — Czasem nowi ludzie, tacy, którzy cokolwiek, no, powiedzmy sobie, z wyższej półki w sensie intelektualnym, niektórym się nie podobają
- Zdaniem lokalnych działaczy PiS w Małopolsce, elokwencja Kmity nie jest jednak powodem tego, że partia w regionie go nie lubi.
- Kmita, gdy w 2020 r. został wojewodą małopolskim, miał zrobić w podległym sobie urzędzie “czystki” i zwolnić wiele osób. —Wiem, że są ludzie, którzy rozpowiadają, że jestem ciężki we współpracy i mogę wycinać swoich. To jest jednak nie prawda — mówi Łukasz Kmita w rozmowie z Onetem
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
— Czy Jarosław Kaczyński naprawdę chce rozwalić swoją partię dla jednego człowieka? — takie retoryczne pytanie usłyszałem w ostatnich dniach wiele razy. Zadawali je małopolscy działacze prawicy, z którymi rozmawiałem o tym, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość wystawia siebie na pośmiewisko, organizując kolejne, z góry skazane na niepowodzenie, głosowanie w sprawie wyboru nowych samorządowych władz regionu.
Z pozoru wszystko powinno bowiem pójść jak z płatka. PiS po wyborach z 7 kwietnia wprowadził do nowego sejmiku wojewódzkiego … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS