A A+ A++

85-latka wpuściła do mieszkania kobietę podającą się za opiekunkę społeczną. Oszustka poprosiła seniorkę o banknot 100 zł celem weryfikacji znajdujących się na nim numerów, później zaoferowała badanie pleców. W czasie badania do mieszkania weszła droga kobieta i z szafy zabrała oszczędności 85-latki, ponad 24 000 zł.

W piątek, 5 lipca, 85-letnia mieszkanka Zamościa powiadomiła policjantów, że dwie kobiety z mieszkania ukradły jej ponad 24 000 złotych. Pokrzywdzona składając zawiadomienie w tej sprawie wyjaśniła, że wpuściła do domu kobietę, która powiedziała, że jest opiekunką społeczną. Po wejściu do mieszkania kobieta poprosiła 85-latkę o banknot 100 złotych celem weryfikacji znajdujących się na nim numerów. Pokrzywdzona spełniła prośbę. Z szafy wyjęła torebkę, w której przechowywała oszczędności i przekazała jeden banknot. Kobieta coś zapisała i oddała jej pieniądze. Seniorka schowała banknot do torebki, a ją do szafy. Następnie rzekoma opiekunka społeczna zaproponowała 85-latce badanie pleców. Skorzystała z tej propozycji i usiadła na podstawionym jej na środku pokoju krześle, które było odwrócone w taki sposób, aby seniorka usiadła na nim plecami do szafy. W czasie badania pokrzywdzona zauważyła, że w mieszkaniu pojawiła się druga kobieta, która gdy została zauważona natychmiast wybiegła z mieszkania. Chwilę po tym w pośpiechu dom 85-latki opuściła też rzekoma opiekunka społeczna – informuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.

Po ich wyjściu seniorka zorientowała się, że pieniądze zniknęły. Kobieta straciła 24 000 złotych. Mundurowi ustalają szczegóły i okoliczności zdarzenia oraz poszukują kobiet, które okradły Zamościankę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonrad Cop o kulisach dołączenia do Astry: Trochę biłem się z myślami
Następny artykułWielkie święto miodu i pieroga nad zalewem