Jest drobne, niepozorne i kosztuje kilkanaście złotych, ale w kryzysowych momentach może ocalić nas i naszych pasażerów. Co to takiego? To urządzenie na breloczku, które powinno znaleźć się na wyposażeniu każdego samochodu. Policjantka zaprezentowała, jak z niego korzystać i gdzie bezpiecznie przechowywać.
Trudno przewidzieć, co spotka nas na drodze, ale na wiele sytuacji – również tych zagrażających życiu – możemy się przygotować. Poza apteczką czy gaśnicą w aucie warto również wozić przedmioty, które w kryzysowych chwilach okażą się niezbędne. Jednym z takich urządzeń jest mały breloczek, będący nie tylko kolorowym dodatkiem do kluczy, ale przede wszystkim przecinakiem do pasów, gwizdkiem i młotkiem do wybijania szyb w jednym. Jak korzystać z tego samochodowego gadżetu i gdzie go przechowywać? Na te pytania w mediach społecznościowych odpowiedziała mł. insp. Małgorzata Sokołowska.
Małgorzata Sokołowska jest policjantką, która aktywnie udziela się w mediach społecznościowych pod pseudonimem “z_pamiętnika_policjantki”. Na platformie TikTok porusza kwestie pracy w służbach, a także dużo mówi o bezpieczeństwie na drogach czy w życiu codziennym. W najnowszym filmie zaprezentowała małe urządzenie, które powinno znaleźć się na wyposażeniu każdego auta. Chodzi o niepozorny breloczek, który w sytuacji zagrożenia życia może okazać się bardzo pomocny. Nie jest to bowiem zwykła ozdoba – to urządzenie służące do szybkiego przecinania pasów i bezpiecznego wybijania szyb. Większość takich narzędzi ma również wbudowany gwizdek, by móc wezwać pomoc.
W małym breloczku, który kosztuje od kilku do kilkunastu złotych, znajdziemy specjalny i bardzo ostry nóż do przecinania pasów bezpieczeń … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS