W naszym corocznym raporcie „Rynek dóbr luksusowych w Polsce” nie zajmujemy się stricte klasą średnią, tylko nabywcami dóbr luksusowych. Na te potrzeby postawiliśmy dolną granicę na poziomie drugiego progu podatkowego, czyli zarobków 10 tys. zł brutto miesięcznie, co oznacza 120 tys. zł rocznie. Ale to może być kryterium wyśrubowane. Dodatkowo do tej grupy zaliczamy osoby prowadzące działalność gospodarczą, które płacą podatek liniowy w wysokości 19 proc.
Ile jest takich osób w Polsce?
Według danych z Ministerstwa Finansów takich osób było w sumie 1,5 mln. W przedziale 20-50 tys. zł miesięcznie i więcej zarabia ok. 560 tys. osób. To jest grupa, którą możemy uznać za wyższą klasę średnią.
Znacznie mniej niż 77 proc.
Biorąc pod uwagę liczbę wszystkich podatników w Polsce, rozliczających swoje dochody według skali podatkowej (12 proc. i 32 proc.) i tych opodatkowanych 19 proc. podatkiem liniowym, to raczej 5-6 proc. Ponad 95 proc. podatników kwalifikuje się do pierwszego progu podatkowego (12 proc.). Ale, jak mówiłem, to dość wyśrubowane kryterium. Do zapewnienia stabilności finansowej w wielu obszarach Polski wystarczają niższe zarobki. Może średnia krajowa, która obecnie wynosi ponad 8000 zł, to byłaby lepsza granica dla wskazania klasy średniej?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS