A A+ A++

Podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu do spraw Dzieci poruszono temat bezpieczeństwa lekowego w Polsce w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej. Katarzyna Skrętowska-Szyszko z Biura Rzeczniczki Praw Dziecka reprezentowała Zespół Zdrowia i Spraw Socjalnych.

Prof. Alicja Chybicka, posłanka na Sejm RP, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Dzieci podkreśliła, że:

– W Polsce żyje ponad 7 mln dzieci i jest to najbardziej wrażliwa grupa. Mamy dzieci chorujące na choroby rzadkie, chorujące przewlekle, które wymagają zabezpieczenia lekowego. Ale dyskutować będziemy o wszystkich osobach, gdyż chorzy przewlekle tak samo potrzebują leków niezależnie od tego, jaka jest sytuacja 

Podkreśliła, że obecnie leki ratujące życie, leki w chorobach rzadkich, są sprowadzane z zagranicy. 

– Dlatego chcemy wiedzieć, czy polski przemysł może przejąć ich produkcję, a jeśli nie, to w jaki sposób zostanie zabezpieczony ich transport – dodała.

Minister Jacek Siewiera z Biura Bezpieczeństwa Narodowego omówił konieczność przygotowania strategii na wypadek kryzysów, aby kraj mógł odbudować rezerwy lekowe:

– Dziś musimy skupić się na przemyśleniu scenariuszy działania na wypadek kryzysów i wojny, tak abyśmy mogli być do nich przygotowani.

Podkreślił, że własny przemysł farmaceutyczny jest kluczowy, a buforowa rezerwa leków jest niezbędna. Wskazał, że jeśli tego nie robi, pojawiają się ofiary, których nie widać w mediach. Ludzie nie giną wówczas od bomb, ale umierają w szpitalach.

Agnieszka Gutowska z Biura Rezerw Medycznych RARS wskazała na program rezerw strategicznych obowiązujący do 2026 roku, obejmujący ok. 400 pozycji lekowych, głównie ratujących życie.

Płk Arkadiusz Kosowski z Ministerstwa Obrony Narodowej zwrócił uwagę na konieczność rządowego programu wypracowania listy leków krytycznych, który realizowałby RARS.

Krzysztof Kopeć z Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego i Sebastian Szymanek z Polpharma podkreślili potrzebę inwestycji w krajowy przemysł farmaceutyczny. Zwrócili uwagę na brak krajowej produkcji substancji czynnych (API) dla najważniejszych leków dla dzieci, co czyni Polskę zależną od zagranicznych dostaw.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPochwalił się nowym zakupem koledze, a ten go okradł
Następny artykułMałgorzata Kożuchowska w koronkowym komplecie. Fani: „Rakieta!”