A A+ A++

Pochodzący z Laskowej ksiądz Michał Olszewski, zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości, napisał list oskarżający służby o tortury podczas jego zatrzymania. Relację kapłana opublikował tygodnik “Sieci”. Premier Donald Tusk i Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiadają.

W tygodniku “Sieci” opublikowano odręczny list, w którym pochodzący z Laskowej ks. Michał Olszewski opisał swoje doświadczenia z zatrzymania przez służby w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. 

Zawieziono mnie na “dołek”. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: “Lej do niej” – relacjonuje duchowny z Limanowszczyzny. 

Kapłan w kolejnych fragmentach listu pisze m.in. okolicznościach zatrzymania i transportu na miejsce osadzenia, o częstych przeszukaniach jego celi i jej stałym monitorowaniu kamerami “nawet przy czynnościach fizjologicznych”. 

Teraz jest lepiej, nawet zmiana celi i świadomość, jak przez 1,5 miesiąca dojeżdżali mnie w izolatce (choć oficjalnie w niej nie byłem) nie robi już jakiegoś spustoszenia we mnie. Tu w areszcie śledczym wielokrotnie słyszałem od oddziałowych czy wychowawców, że „nienormalne są te obostrzenia wobec mnie”, ale tak „zarządził organ prowadzący”. Nigdzie nie mogę być poza kamerą, a gdyby ktoś np. nie założył mi kajdanek w drodze na spacerniak czy prysznic (50 m), to od razu otrzymuje po głowie. Ogólna atmosfera jest taka, że organ prowadzący dociska, „ale na pewno nie mnie jednego”. Jest jak jest. Walczymy! – pisze ks. Olszewski. 

P.S. Trudne były przez 1-szy tydzień okrzyki więźniów przez okna: „jeb… x Michała” list od Bratowej z 8.04 przyszedł z prok. 17.05, gdzie listy od obcych ludzi wysłane do 10.04 były u mnie przed 20.04. Ale od Bliskich trzymali do połowy maja… – kończy swój list. 

Premier Donald Tusk odniósł się do zarzutów księdza Olszewskiego podczas konferencji prasowej, określając je jako “absurdalne”. Wskazał, że sprawa została skierowana do Prokuratora Generalnego w celu zbadania działań służby więziennej wobec aresztowanego.

Zobacz również:

To jest absurd, nie chce mi się tego komentować. Konkretne działania służby więziennej wobec aresztowanego są badane na moją prośbę przez prokuratora generalnego. Zostanie wyjaśnione, czy jest traktowany w sposób uwłaczający jego godności. Ten list nie daje podstaw, aby formułować absurdalne zarzuty o torturach – powiedział Donald Tusk.

Stanowisko zajęło również kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości, informując o podjęciu działań sprawdzających w związku z publikacją artykułu “60 godzin piekła, czyli list ks. Olszewskiego z aresztu”. 

Resort opiera się na informacjach m.in. z biura prasowego MSWiA, z których ma wynikać, że zatrzymanie podejrzanego przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami. 

Michał. O. został pouczony o przysługujących mu prawach, nie składał skarg i bez zarzutów podpisał protokół z przeprowadzonych z jego udziałem czynności. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, poza zatrzymaniem i przekazaniem podejrzanego w ręce policji 26 marca br. nie przeprowadzali z Michałem O. żadnych dodatkowych czynności. Osadzony nie zgłaszał żadnych skarg do Służby Więziennej na stosowanie środków zapewniających jego bezpieczeństwo osobiste. Ponadto podejrzany Michał O., jak i jego obrońca nie składali zażaleń na sposób i prawidłowość przeprowadzenia czynności jego zatrzymania. Od chwili wydania decyzji o tymczasowym aresztowaniu – czyli od dnia 28 marca 2024 r. – Michał O., przebywa pod opieką Służby Więziennej. Podejrzany został objęty szczególną ochroną, o której mowa w artykule 212 ba Kkw. Wszelkie stosowane środki ochrony znajdują oparcie w obowiązujących przepisach – czytamy w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.  

Resort zapewnia, że “wszystkie podejmowane w stosunku do Michała O. działania charakteryzują się poszanowaniem przysługującej osadzonemu godności osobistej i pozostają w zgodzie ze standardami wynikającymi z art. 4 Kodeksu karnego wykonawczego”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułME U-22 K: Nieudana inauguracja młodych Polek
Następny artykułNerdy na polowaniu. W Dolinie Krzemowej prostytucja kwitnie