Nie żyje kierowca, którego auto zderzyło się z samochodem francuskiego rajdowca Sebastiena Ogiera

Przypomnijmy, do wypadku doszło 23 czerwca w okolicy Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) w czasie zapoznawania się słynnego rajdowca z trasą Rajdu Polski. Ośmiokrotny mistrz świata wraz z pilotem objeżdżali trasę rajdową. Jechali toyotą i zderzyli się z osobowym fordem, którym kierował 69-letni mężczyzna, w tym aucie była jeszcze pasażerka. Obaj kierowcy zostali przewiezieni do szpitali śmigłowcami, a pasażerowie karetkami. 

Nie żyje kierowca

Teraz okazuje się, że 69-latek nie żyje. – W niedzielę córka zmarłego poinformowała policję, że jej ojciec w domu źle się poczuł. Wezwano karetkę, ale nie udało mu się pomóc. Ponieważ w niedzielę były straszne upały, a od zderzenia obu aut minęło kilka dni, nie wiemy, czy oba zdarzenia można łączyć, czy nie. Odpowiedź na to ma dać sekcja zwłok, która odbędzie się we wtorek (2 lipca) – poinformowała PAP Marta Domańska, oficer prasowa policji w Gołdapi. 

Zgłoś naruszenie/Błąd