Wbrew zapowiedziom marszałka handel na targowisku przy ul. Ruskiej nie będzie trwał do końca roku. Kupcy właśnie otrzymali nakaz jego opuszczenia. Mają na to tylko kilka dni.
– Właśnie dostaliśmy informację, że handlować możemy do niedzieli 30 czerwca, a później mamy się stąd wynieść. Pracownik spółki Lubelskie Dworce wobec jednej z osób użył właśnie takiego zwrotu: “wynocha”. Przecież dla nas to jest tragedia – mówi Katarzyna, jedna z osób, które od lat handlują na targowisku przy ul. Ruskiej.
Chodzi o plac znajdujący się między placem manewrowym dworca PKS a ul. Ruską, gdzie sprzedawana jest głównie odzież . Od lat handlują tu Polacy, Gruzini, Bułgarzy czy Ukraińcy. Łącznie jest tu około 200 stanowisk. A targ ze względu na kiepską estetykę jest nazywany “Bangladeszem”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS