A A+ A++

Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych, powiedział, że zespół Formuły 1 nie może ryzykować, że jego losy na torze zostaną zakłócone przez niepotrzebne spory, jakie aktualnie mają miejsce między Josem Verstappenem a Christianem Hornerem.

Podczas Grand Prix Austrii wybuchła nowa dyskusja na temat wewnętrznej walki politycznej w Red Bullu, gdy Verstappen, ojciec kierowcy Maxa, wypowiedział się przeciwko Hornerowi w następstwie awantury dotyczącej jego zaangażowania w Paradę Legend.

Verstappen rozmawiał z holenderskimi mediami i powiedział, że został zmuszony do wycofania się z planowanego przejazdu w RB8 przed Grand Prix Austrii, ponieważ doszły do niego głosy, że Horner robił wszystko, aby mu uniemożliwić ten przejazd.

Wyraźnie poirytowany takim przebiegiem zdarzeń Holender powiedział na łamach portalu Formule 1, że sytuacja przypomina dziecinną potyczkę.

– Skończyłem z nim. To wygląda jak przedszkole. Mogłem usiąść za kierownicą, ale wolałem sam się wycofać. Uważam, że to dziecinne ze strony Hornera. Myślę, że to coś o nim mówi.

Sam Horner zaprzeczył później, że było jakiekolwiek weto z jego strony w tej sprawie i zasugerował, że sytuacja starszego z Verstappenów nie była dla niego niepokojąca.

– Nie można kontrolować wszystkiego w życiu. Nie mogę kontrolować relacji z ojcami kierowców, ale skupiam się na wynikach naszych kierowców i wynikach naszego zespołu. I tak już pozostanie.

Jednak w obliczu coraz bardziej zaciętej walki z McLarenem o zwycięstwa w wyścigach, Marko powiedział, że takie tarcia nie mogą zajmować uwagi ludzi.

W rozmowie z ServusTV, Marko powiedział: – Tak naprawdę zdecydowaliśmy się skoncentrować na stronie sportowej i mamy tam wystarczająco dużo problemów.

– Muszę jednak powiedzieć, że kłótnia to prywatna sprawa Josa i Christiana, która nie powinna mieć miejsca w tak błahych kwestiach jak przejazd pokazowy.

Marko powiedział, że w związku z tym, że przewaga Red Bulla na czele F1 została w ostatnich tygodniach zniwelowana, cała uwaga zespołu musi skupić się na tym, co dzieje się na torze.

– Możemy i będziemy w pełni koncentrować się na sporcie. Mamy bardzo silnego przeciwnika, którym obecnie jest McLaren.

– McLaren na każdym torze, w każdej temperaturze, z każdym rodzajem opon, jest zawsze szybki od początku weekendu, więc to będzie trudna walka do końca obecnego sezonu.

Przeczytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMacron usiłuje wygrać wybory przy pomocy „pełnomocnictw”
Następny artykułTrzecie spotkanie kapel im. Jana Różańskiego