A A+ A++



fot. Michał Szymański


Marta Pol zmienia klub. Niedawno informowaliśmy, że siatkarka nie pozostanie w Grocie Budowlanych Łódź. Teraz wiemy, że przeniesie się do Energi MKS-u Kalisz. 

Kilka dni temu MKS Kalisz ogłosił, że nową atakującą zespołu zostanie Joanna Sikorska. Teraz kaliski klub poinformował, że również na środku będzie miał nową siatkarkę, a została nią Marta Pol. Siatkarka przychodzi do Kalisza z Grota Budowlanych Łódź.

Marta Pol do Budowlanych Łódź dołączyła w połowie sezonu 2022/23 po transferze z Chemika Police. W tym samym sezonie sięgnęła razem ze swoją nową drużyną po drugi w swojej karierze, tym razem brązowy medal TAURON Ligi, a następnie zdecydowała się na pozostanie w Łodzi na kolejny sezon. Ten jednak okazał się być medalowym rozczarowaniem. Pomimo bardzo dobrej gry, łodzianki zajęły czwartą pozycję, ocierając się o podium. Na koniec sezonu Pol podjęła decyzję o zmianie klubu.

Środkowa niewątpliwie okazała się mocnym wsparciem dla swojego zespołu. Już w pierwszym sezonie udało im się sięgnąć po medal TAURON ligi, a rok później do tego samego sukcesu zabrakło niewiele. – Przejście Marty z Chemika było strzałem w dziesiątkę. Zawodniczka pokazała się z bardzo dobrej strony i dołożyła cegiełkę do zdobycia brązowego medalu w sezonie 2022/23. Dziękuję jej za grę w naszym klubie – skomentował prezes klubu, Marcin Chudzik. – Jestem wdzięczna prezesowi, że mogłam w Łodzi spędzić aż półtorej roku. Dziękuję bardzo dziewczynom i kibicom za wspólną walkę oraz bycie na dobre i na złe. Do zobaczenia – podsumowała środkowa.

Zobacz również:
Karuzela transferowa TAURON Ligi na sezon 2024/2025

źródło: inf. własna, MKS Kalisz

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy umywalka nablatowa to dobry wybór do łazienki?
Następny artykułDjoković podjął decyzję ws. Wimbledonu. Tylko jeden warunek