Jest takie angielskie powiedzenie: “Szczerość czmycha przed władzą” (Trust flees authority). Jeżeli nie zachowasz ostrożności, może się okazać, że w pracy otoczy cię grupa zawodowych “łgarzy”. Ludzi, od których usłyszysz dokładnie to, co sam będziesz chciał usłyszeć. Część z nich kłamie świadomie, inni w ramach reakcji przeniesienia.
Co możesz z tym zrobić? Jest kilka sposobów działania. Po pierwsze, pracuj nad kulturą organizacyjną, która zapewni współpracownikom bezpieczeństwo psychiczne. Kulturą, w której nikt nie będzie się bał mówić wprost o tym, co jest dla niego ważne – o zmianach w firmie, o tym, co mu się nie podoba, co jest fajne, a co chciałby zmienić. Kulturą, w której nikt nie obawia się mówić o swoich błędach i niepowodzeniach. Przyznać, że w czymś niedomaga; że brakuje mu wiedzy lub konkretnego szkolenia.
Po drugie, pomyśl, jak możesz zredukować liczbę skrajnych narcyzów w firmie. Z doświadczenia wiem, że wiele organizacji nie robi nic albo robi za mało, żeby zmienić korporacyjny rozkwit narcyzmu. W efekcie nie osiągają takiej efektywności, na jaką ich stać. Co więcej, z organizacji zarządzanych przez skrajnych narcyzów odchodzi mnóstwo wartościowych ludzi, bo nikt nie jest w stanie z takim szefem czy szefową pracować. Oczywiście nie musi tak być.
Źródło: Znak Literanova
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS