Publikacja z dnia: 22-06-2024 01:06
Letnie przesilenie już się dokonało, co oznacza że właśnie rozpoczęło się lato.
W ludowej tradycji najkrótsza noc w roku była nie tylko zauważana ale specyficznie celebrowana.
Oczywiście najszczęśliwszymi beneficjentami zmian w kalendarzu są dzieci, dla których rozpoczyna się dwumiesięczny okres wakacji. Moment długo oczekiwany, bo wiążący się z zupełną beztroską. Tak było kiedyś i tak jest dzisiaj.
W kalendarzu imprez Miejskiego Centrum Kultury tradycyjnie nie mogło zabraknąć tej specyficznej okazji do zorganizowania plenerowej imprezy. Tym razem na jej miejsce wybrano przestrzeń przed Muzeum Działyńskich, o której pisaliśmy przy okazji otwarcia placówki, że ma potencjał i specyficzny klimat. Historycznie nie daleko, bo tuż przy małym mostku nad rzeką Drwęcą pierwsze imprezy świętojańskie organizował chór “Harmonia” pod przewodnictwem niezapomnianej prezeski pani Haliny Glanc. W późniejszych latach reaktywowano imprezę wpierw na przystani kajakowej, potem kontynuowano na skwerku przy dużym parkingu na ulicy Mickiewicza.
Z lekkim poślizgiem 21 czerwca właśnie przed muzeum miała miejsce kameralna impreza. Oczywiście jej głównym punktem był konkurs na najpiękniejszy wianek świętojański. Nie trzeba dodawać, że konkurencja od zawsze jest domeną pań. W tym roku najbardziej wyróżniającą się kompozycją okazała się praca pani Sabiny Junkrowskiej. Drugie miejsce zdaniem konkursowego jury przypadło pani Genowefie Jarzębowskiej, zaś trzecie pani Grażynie Gawińskiej. W sumie pokazano kilkanaście wianków, zaś ich twórczynie otrzymały ex aequo stosowne wyróżnienie. Niezależnie od oceny jury wszystkie prace demokratycznie znalazły się wspólnie w nurcie Drwęcy zgodnie ze słowiańskim zwyczajem.
Specjalnie dla przybyłych Muzeum Rodu Działyńskich otworzyło swoje podwoje i można było gratis zwiedzać stałą wystawę. Nie trzeba dodawać, iż inicjatywa ta cieszyła się dużym zainteresowaniem. Przez przeszło miesiąc działania placówki muzeum odwiedziło już setki osób, głównie były to szkolne wycieczki dla uczniów nowomiejskich szkół. Zatem przy okazji organizowanej imprezy kolejni chętni mieli sposobność poznać odrobinę lokalnej historii prezentowanej przez parafialne muzeum.
Obok tych kluczowych aspektów świętojańskiego wieczoru była wspólna integracja ze śpiewem i tańcami. Takoż celowi temu przyświecało pieczenie kiełbasek przy ognisku. Piątkowe spotkanie kończył pokaz tańca z ogniem, onegdaj bardzo popularny element plenerowych imprez, zaś ostatnio nieco zapomniany.
(Grzegorz Podkomorzy fot.gp)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS