A A+ A++

Nie każdy kto nie lubi chodzić na koncerty operowe lub symfoniczne jest ignorantem muzycznym. Czasem za niechęcią pójścia do filharmonii czy opery stoi problem laryngologiczny.

Mlaskanie, siorbanie, pstrykanie, stukanie o blat to dźwięki, które dla jednych są neutralne, dla innych nieco irytujące i nieprzyjemne. Ale są osoby, którym takie odgłosy przynoszą ogromny dyskomfort. To mizofonicy.

Mizofonia, co to jest?

Mizofonia to nadwrażliwość na dźwięki. Nie jest chorobą, choć ma swój kod w klasyfikacji ICD 10 pod kątem szumów usznych. Złożona ze słów “miso” (nienawiść) i “phonia” (dźwięk), oznacza dosłownie “nienawiść do dźwięków“. Występuje, gdy pewne dźwięki działają drażniąco i ma to wpływ na funkcjonowanie ciała. Może powodować przyspieszone bicie serca, uczucie gorąca, czy pocenie się. W konsekwencji pojawia się stres i problemy z koncentracją. Dotychczas uważano, że mizofonia to głównie problem psychologiczny i tak należy go łagodzić. Jednak prof. Piotr H. Skarżyński, otorynolaryngolog ze Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach tłumaczy, że wiąże się to również z uszkodzeniem słuchu.

– Przyczyn nadwrażliwości na dźwięki może być bardzo wiele i mogą dotyczyć różnych obszarów. Zespół naukowców z Ratyzbony prowadził badania tego zjawiska na poziomie neuronalnym. Wykazały, że podczas prawidłowej stymulacji neuronów może dochodzić do nieprawidłowego wydostania się neurotransmiterów z synapsy, co w efekcie może powodować nieprzyjemne uczucia w reakcji na określone dźwięki. Przyczyną mogą być też powikłania po różnego rodzaju infekcjach w uchu środkowym czy zrosty w uchu powodujące, że jest ono bardziej tkliwe, intensywniej odczuwamy więc np. różnego rodzaju trzaski i sprawia nam to duży dyskomfort. Może być to okresowa sytuacja, ale niestety może też utrzymywać się na stałe – wyjaśnia prof. Piotr Skarżyński.

Co ma alergia do słuchania opery?

To, że są okresy, gdy np. drażni nas słuchanie utworów operowych albo muzyka w kinie jest za głośna i staje się nieprzyjemna, może być spowodowane pewnymi dolegliwościami związanymi z porą roku lub z przewlekłymi schorzeniami.

– Niektóre osoby, odczuwają mizofonię w sposób bardziej intensywny i nieprzyjemny np. w okresie szczytu alergicznego czy szczytu infekcji. Mamy w takim przypadku do czynienia z zmianami powstałymi na skutek powikłań lub pozostałości po różnego rodzaju infekcjach. Niektóre teorie wskazują, że na skutek uszkodzeń spowodowanych hałasem może dojść do uszkodzenia mechanicznego pewnych obszarów, gdzie odbierany jest impuls – mówi prof. Piotr Skarżyński.

 – Mizofonia może również wystąpić, gdy cierpimy na zwyrodnienie w stawach skroniowo-żuchwowych. Zdarza się to u osób, borykających się z bruksizmem, w którym mocno zaciska się zęby, co prowadzi do zwyrodnienia krążka chrzęstnego. Odczuwamy wtedy nieprzyjemne „szuranie”, „zgrzytanie” czy „pocieranie” w stawie. Ocenia się, że spośród osób z bruksizmem nawet 20 proc. cierpi na szumy uszne, których objawy można zdefiniować jako bardzo nieprzyjemną mizofonię – dodaje specjalista.

Hałas równie szkodliwy co smog

Mizofonia, jak rozpoznać?

To, że dźwięki irytują i są nieprzyjemne może wynikać z pewnego nastawienia psychicznego, ale jeśli sprawcą jest kłopot ze słuchem, można to sprawdzić.

– W przypadku mizofonii należy najpierw przeprowadzić szereg badań m.in. sprawdzić narząd słuchu pod kątem m.in. trąbek słuchowych, bo ich niewydolność znacznie wzmaga wszelkiego rodzaju objawy. Trzeba sprawdzić, czy pacjent nie odczuwa ściekania wydzieliny po tylnej ścianie gardła, infekcji zatok, kwestii alergicznych itd. Czasem przyczyną może być też mocno wysuszone powietrze, np. klimatyzowane, dym tytoniowy czy zanieczyszczenie powietrza. Te czynniki mogą prowadzić do obrzęku trąbek słuchowych, który, po dłuższym czasie, może skutkować ich sklejeniem. Można je udrożnić najpierw za pomocą sterydów, a jeśli to nie pomaga – mechanicznie. Niestety, nie zawsze udaje się osiągnąć oczekiwane efekty – mówi prof. Piotr Skarżyński.

COVID zniszczył nam słuch. Będą tego konsekwencje
COVID zniszczył nam słuch. Będą tego konsekwencje

Mizofonia, jak leczyć?

Specjalista otolaryngolog wyjaśnia, że nie zawsze możliwe jest całkowite usunięcie przyczyny mizofonii. Czasem bezpieczniej jest jednak nauczyć się ignorować irytujące dźwięki, o ile to możliwe, niż walczyć z tym wszelkimi możliwymi sposobami.

– Terapia, np. operacyjna, takich nieprawidłowości może nieść ze sobą wysokie ryzyko przy stosunkowo niewielkich korzyściach. Czasem więc rekomendujemy pozostawienie takiego stanu rzeczy bez zmian – ostrzega prof. Skarżyński. – Dysponujemy jednak terapią, polegającą na odpowiedniej stymulacji nerwu błędnego – jest też terapia Lenire, czyli terapia szumów usznych. Trwają oczywiście dyskusje, na ile takie terapie są skuteczne, jednak, w zależności od przypadku, przynoszą one poprawę w 20-70 proc. Istnieją również terapie behawioralne. Jedna polega na relaksacji obręczy barkowej i szyi oraz głowy, druga to terapia psychologiczna. Są to jednak terapie, które możemy wdrażać dopiero po wykluczeniu, lub wyleczeniu zmian organicznych – wyjaśnia prof. Skarżyński.

Czy smog może nasilać mizofonię?

Zanieczyszczenie powietrza pogarsza słuch, co jest udowodnionym pewnym faktem. Poprzez wpływ na narząd słuchu, może też nasilać problemy ze słyszeniem nieprzyjemnych dźwięków.

– Zanieczyszczone powietrze wpływa na zatoki przez górne drogi oddechowe i prowadzi do niewydolności trąbek słuchowych. Może to rodzić szereg konsekwencji w tym mizofonię. Jeśli mamy częstsze infekcje zatok, częstsze problemy z obrzękami, częściej zbiera się płyn w uszach i częściej, na skutek tej niewydolności, cierpimy na problemy ze słuchem natury przewodzeniowej, to jesteśmy w grupie ryzyka, u której mizofonia może być problemem – mówi specjalista.

Przy zanieczyszczonym powietrzu ważne jest oczyszczanie nosa, nawilżanie go, bo wtedy lepiej sobie radzi z usuwaniem cząsteczek zanieczyszczeń. Nawilżone śluzówki lepiej sobie radzą z wszelkimi wirusami, bakteriami i substancjami alergizującymi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicjanci uczą dzieci bezpiecznego wypoczynku przed wakacjami
Następny artykułNajlepszy sposób na soczyste i słodkie pomidory. Podlej je tą domową mieszanką