W ciągu ostatnich dwóch lat temat smogu przebił się do głównego nurtu medialnego i wywołał szeroką dyskusję dotyczącą jakości powietrza w polskich miastach. Skłoniło to władze różnych szczebli do podjęcia działań na rzecz zmniejszenia skali tego zjawiska. Bardziej restrykcyjne normy spalania dla samochodów oraz przemysłu to krok w dobrą stronę, jednak w największym stopniu za smog w miastach odpowiadamy my – mieszkańcy. W jaki sposób doprowadzamy do jego powstawania i co możemy zrobić, aby to zmienić?
Czym jest smog? Wyjaśniamy
Smog to zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego w formie zawiesiny gazów i pyłów, która przypomina mgłę. Za jego pochodzenie odpowiada głównie spalanie węgla w piecach, spaliny aut, a także dym z zakładów przemysłowych. Występuje na ogół w obszarach miejskich, w których jest słaba cyrkulacja powietrza, ale to nie jedyne miejsca, gdzie uprzykrza życie mieszkańców.
Możemy wyróżnić smog klasyczny i fotochemiczny. Klasyczny powstaje głównie w sezonie jesienno-zimowym, gdy wzrasta emisja ze spalania węgla oraz innych paliw stałych. Fotochemiczny zaś pojawia się zazwyczaj latem, w słoneczne dni, gdy temperatura powietrza podnosi się powyżej 25°C, a na ulicach panuje wzmożony ruch powszechnie obserwowany w największych miastach na świecie i w Polsce.
W jaki sposób przyczyniamy się do smogu?
Każdy z nas ma niestety swój udział w powstawaniu tego niekorzystnego zjawiska. Ogrzewamy swoje domy piecami węglowymi lub korzystamy z ogrzewania miejskiego, które pochodzi z elektrociepłowni zasilanej węglem, codziennie korzystamy z samochodu. Nawet prąd wykorzystywany przez nasze domowe urządzenia jest produkowany w głównej mierze w elektrowniach węglowych. Te zwyczajne czynności pozostawiają po sobie ślad w powietrzu, którym oddychamy na co dzień. Jednak każdy z nas może w znaczący sposób wpłynąć na to, jak duży wpływ wywiera na otaczające środowisko.
Jak możemy zredukować smog wokół nas?
Nasze działania mają duże znaczenie dla środowiska, w którym żyjemy. Choć z pozoru może się wydawać, że zmiana nawyków i sposobu postępowania jednej osoby niewiele zmienia, to jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę mieszkańców danego obszaru, okaże się, że nawet małe zmiany w większej skali robią ogromną różnicę. Jak się do tego zabrać?
Jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym, możemy pozyskiwać prąd, wykorzystując fotowoltaikę (https://www.hewalex.pl/fotowoltaika/), aby zredukować ilość pobieranej z sieci energii. W efekcie nie dość, że spadnie zapotrzebowanie na jej produkcję w elektrowni węglowej, to jeszcze w naszym portfelu finalnie zostanie więcej pieniędzy.
Ponadto, do ogrzewania naszych domów możemy użyć pieców na paliwa inne niż węgiel. Gaz ziemny jest dużo lepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o środowisko. Jeśli jednak taka zmiana sposobu ogrzewania nie wchodzi w grę, warto zadbać o jak najwyższej jakości materiał opałowy.
Zamiast codziennego dojeżdżania do pracy własnym autem możemy skorzystać z transportu zbiorowego. Nie codziennie przecież musimy szybko przemieszczać się z miejsca na miejsce, a na dojazd do biura autobus – często napędzany mniej szkodliwym dla środowiska gazem ziemnym – w zupełności wystarczy. Zostawiając auto w domu, nie tylko zmniejszamy ilość emitowanych spalin, ale także redukujemy ruch na ulicach, co zmniejsza korki, a to z kolei skraca czas przejazdu przez miasto. Szybszy przejazd to krótszy czas pracy silnika, a w efekcie mniej spalin i czystsze powietrze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS