Kolejnym świętem z mitologii słowiańskiej przejętym przez kościół jest Noc Kupały, czyli Boże ciało oraz Noc Świętojańska. Świętoma znacznie więcej wspólnego z przyrodzoną cielesnością człowieka niż z liturgicznym ciałem Boga. Związane jest ściśle z naturalnym pojmowaniem związku człowieka z przyrodą. Było tak silnym rytuałem, że kościół został zmuszony do zaadaptowania go. Zresztą to samo zrobił z „rozpustnymi” obrzędami nocy Kupały.
Noc Kupały, Kupalnocka – przekształcona przez kościół katolicki w Boże Ciało oraz Noc Świętojańską w mitologii słowiańskiej, to czas przesilenia letniego, czas najkrótszej nocy i najdłuższego dnia w roku. To także święto przyrodzonej świętości Ciała Człowieka u Słowian – bardzo silny rytuał od kilku tysięcy lat, m.in. na terenie Polski, Włoch, Węgier, Austrii, Chorwacji, Słowenii, Serbii, Francji, Niemiec, zamieniony przez Watykan w czczenie ciała bożego – narzucony pierwotnej duchowości europejskiej. Również na terenach Płońska odkryto liczne ślady osadnictwa z okresu gdy w dolinie Płonki rozkwitała kultura słowiańska.
Noc Kupały przypada w nocy z 21 na 22 czerwca, kiedy to mamy najkrótszą noc i najdłuższy dzień w roku. Natomiast Boże Ciało, które jest świętem ruchomym w tym roku obchodzone było 30 maja. Jak podają źródła, bezpośrednią przyczyną ustanowienia święta Bożego Ciała były objawienia Julianny Cornillon z Francji, która w 1209 r. miała widzenia jasnej tarczy księżyca z zarysowaną ciemną plamą. Widzenia te zostały zinterpretowane jako skutek braku wśród świąt kościelnych dnia poświęconego Najświętszemu Sakramentowi. Jako pierwszy obchody święta Bożego Ciała w Polsce wprowadził w diecezji krakowskiej w 1320 r. bp Nanker.
Noc Kupały, Kupalnocka, Sobótka, Noc świętojańska – nazewnictwo czerwcowego święta Słowian ma kilka wersji. Można je porównać do „Walentynek”, jednak takie określenie nieco spłyca charakter święta. Noc Kupały, to jedno z najważniejszych słowiańskich świąt, ponieważ związane jest, tak, jak wszystkie inne święta z kultem solarnym, a konkretnie z przesileniem letnim, czyli odwrotności Szczodrych Godów – słowiańskiego Bożego Narodzenia, gdzie mamy do czynienia z przesileniem zimowym – najkrótszym dniem i najdłuższą nocą. Kupalnocka to święto radości, miłości, płodności, urodzaju, i dwóch żywiołów – ognia i wody. Podczas tej wyjątkowej nocy odprawiano wiele rytuałów i wróżb. Wróżono z ziół, szczególnie z bylicy oraz z kwiatów. Ważnym elementem Nocy kupały były palące się ogniska przy których odbywały się rytualne tańce, skoki przez ogień – pojedynczo bądź w parach i śpiewanie pieśni przez kobiety oraz obfite i radosne uczty. W ogniu palono również zioła, które miały zwiększyć moc oczyszczająca ognia. Skok przez ogień miał zadanie oczyszczenia i ochrony. Mieszkańcy osad gromadzili się w takich miejscach, jak wzgórza i leśne polany i tam rozpalali wielkie ogniska nazywane sobótkami. Jak wynika ze źródeł historycznych na terenie Polski określenie „sobótki” po raz pierwszy zostało użyte w XIII w., podczas obrzędów na świętej górze Ślęży
żywioł wody
Obrzędem żywiołu wody były kąpiele w rzekach, stawach i jeziorach Noc Kupały, to święto miłości, również cielesnej oraz inicjacji. W ludowych wierzeniach Słowian wszelkie wodne demony – wodnice, wodniki, rusałki, topielice i utopce po Nocy Kupały traciły swoje moce i przestawały być groźne dla ludzi. Potem za sprawą kościoła katolickiego na świętego Jana chrzczono wodę, która stawała się od tego momentu bezpieczna, bo według wierzeń święty Jan miał moc przepędzania złego. W pierwotnych wierzeniach uważano, że tej nocy woda oprócz właściwości leczniczych, ma także zdolności magiczne. „Kąpiel po zmroku lub przed wschodem słońca leczyła rozmaite dolegliwości, ponieważ woda była wówczas uzdrawiającym żywiołem należącym do księżyca. Kąpiel w nniej, zwłaszcza młodych dziewcząt, gwarantowała im ciało zdrowe, czyste, piękne i powabne” – czytamy na www.wdkkielce.pl
Wianki
Charakterystycznym zwyczajem było puszczanie na wodzie wianków plecionych przez dziewczęta. Młode kobiety plotły wianki z polnych kwiatów i ziół, wpinały we wianki płonące łuczywa, po czym w grupie śpiewając i tańcząc udawały się nad wodę i puszczały je z biegiem rzek i strumieni. Jeśli wianek zatonął, zapalił się, zaplatał w sitowiu, był to zwiastun staropanieństwa. Jeśli jakiś mężczyzna wyłowił któryś wianek, dziewczyna, która go wykonała zgodnie z wróżbą miała zostać jego żoną. Każdy mężczyzna, któremu udało się wyłowić wianek, wracał do świętujących przy ognisku, by tam znaleźć właścicielkę wyłowionego wianka. W taki właśnie sposób dobrani młodzi mogli kojarzyć się w pary, zgodnie z obyczajem i nie narażając się na złośliwości.
Kwiat paproci
Jednym z najbardziej mistycznych rytuałów jest szukanie kwiatu paproci, który zakwitał według wierzeń tylko w nocy letniego przesilenia. Na jego poszukiwanie wybierali się do lasu wszyscy ci, którym zależało na bogactwie i szczęściu. Jednak był to raczej pretekst do oddalenia się w bardziej intymne miejsca.
Skąd nazwa?
Etymologia nazwy tego święta nie jest do końca znana. W niektórych źródłach czytamy, że Kupała wywodzi się od nazwy bóstwa, inne mówią o tym, że nazwa święta wiąże się ze słowem „kąpać”, „pożądać”, „żarzyć” paranormalia.
Przejęte, zmienione przez kościół
Kościół walczył z pogańskimi wierzeniami zastępując je świętami chrześcijańskimi. I Z tego m.in. powodu , uroczystość Bożego Ciała dla całego Kościoła ustanowił papież Jan XXII w 1317 r. ,a jego termin wyznaczył na czwartek w oktawie Zesłania Ducha Świętego, a więc jest to święto ruchome wypadające zawsze 60 dni po Wielkanocy. W niektórych krajach może być obchodzone w inny dzień. Głównym celem obchodów Bożego Ciała jest publiczne wyznanie wiary w obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. To także okres łączony z Janem Chrzcicielem.
Jak czytamy w portalu spoleczenstwo.pl:”Podczas przesilenia letniego pierwotnie wszyscy Słowianie obchodzili i obchodzą radosne święto zwycięstwa dnia nad nocą czyli tzw. najkrótszą noc w roku obwieszczając wszystkim na cztery strony świata tę dobrą nowinę. Święto to jest Świętem dziękczynnym. Kościół Katolicki nie mogąc wykorzenić z obyczajowości ludowej corocznych obchodów tzw. Sobótki, podjął próbę zasymilowania święta z obrzędowością chrześcijańską i to w praktyce im się udało pod nazwą Nocy Świetojańskiej”.
Zielone Świątki
Kolejnym świętem pogańskim przejętym przez kościół i wiążącym się z Nocą Kupały, było także święto majowe obecnie znane pod katolicko-ludową nazwą: „Zielone Świątki” i katolicką: „Zesłania Ducha Świętego”. Było to święto pierwotnie związane ze słowiańskim świętem wiosny – siłą drzew i wszelkiej płodności. W okresie chrystianizacji próbowano przenieść obchody Nocy Kupalnej na okres majowych Zielonych Świątek, a dopiero później na termin pierwotnie bliższy temu pogańskiemu świętu, na specjalnie w tym celu ustanowioną wigilię św. Jana. Wigilia św. Jana to święto obchodzone w nocy z 23 na 24 czerwca, które jest kolejną próbą zasymilowania przez katolicyzm pogańskich obchodów. Kościół, nie mogąc wykorzenić z obyczajowości ludowej corocznych obchodów pogańskiej Sobótki, podjął próbę zasymilowania święta z obrzędowością chrześcijańską. Nadano Kupalnocce patrona Jana Chrzciciela – postaci biblijnej związanej z oczyszczającą wodą, która była nieodłącznym elementem wiążącym się z Nocą Kupały i zaczęto nawet nazywać Jana Kupałą, z racji chrztu w formie rytualnej kąpieli.
Jak wiemy Słowianie wywarli ogromny wpływ na kulturę europejską i tak Święto oraz zwyczaj o podobnym charakterze istniały na terytorium Włoch, gdzie nazywane było Sobatiną natomiast w Panonii Palilią. Celtowie obchodzą to święto nazywane u nich Beltane czyli powrót słońca i corocznie tego dnia przyjeżdżają do Stonehenge tłumne pielgrzymki, aby obserwować pierwszy promień wschodzącego słońca i tym samym uczestniczyć w zwycięstwie światła nad ciemnością.
Dowodem na to, iż jest to Święto radosne nie tylko dla Słowian niech świadczą tradycyjne tańce, wspólny śpiew, skoki młodzieży przez płomienie, palenie kukły / w tym roku może być to również kukła żyda /, obrzęd zarzucania wianków przez głowę na drzewa; puszczanie wianków po wodzie, kąpiel i wieńczenie zielem. Judeo-sataniści tradycyjne Święto Słowian nie tylko zmienili na święto kościelne ale usilnie próbują wmawiać, iż jest to tradycja seksualna kopulacji wszystkich ze wszystkimi. No cóż każdy sądzi według siebie, a 2000 spraw dot. pedofilii wśród duchownych daje najlepsze świadectwo prawdzie”.
(DK) plonsk24.pl
Fot. Magia Podlasia, kadr
Źródła: Rudaweb.pl, Paranormalia, SpoŁeczeństwo.pl, sadistic.pl: ”Kościół katolicki a wierzenia pogańskie”
Czytaj także:
“PRZEDCHRZEŚCIJAŃSKA WIELKANOC – JARE GODY”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS