Majowy raport z polskiego rynku pracy pokazał coraz głębszy
spadek zatrudnienia, któremu towarzyszyła wciąż bardzo wysoka dynamika płac –
wynika z danych przedstawionych przez Główny Urząd Statystyczny.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w dużych firmach
niefinansowych w maju 2024 roku wyniosło 7999,69
zł brutto i było nominalnie (tzn. bez uwzględnienia inflacji) o 11,4% wyższe niż przed rokiem –
poinformował Główny Urząd Statystyczny. „Średnia krajowa” była też o 3,3% niższa
niż w kwietniu oraz o 4,9% niższa niż w marcu, gdy została sezonowo podbita na skutek
wypłat premii rocznych i kwartalnych oraz innych cyklicznych bonusów.
W statystykach płac od stycznia widoczny jest efekt
podwyższenia płacy minimalnej z 3600 zł do 4242 zł, czyli aż o 17,8 proc.
Pomogło to powrotowi do wzrostu wynagrodzeń na dwucyfrowym poziomie, po tym jak
w grudniu dynamika przerwała 22-miesięczną takich zwyżek. Ekonomiści szacowali,
że w maju „średnia krajowa” była o 11,6% wyższa niż przed rokiem. Majowy
odczyt okazał się z grubsza zbieżny z rynkowym konsensusem.
Utrzymujący cię dwucyfrowy wzrost płac nominalnych to jedno,
ale prawdziwym ekonomicznym hitem jest zbliżony do 10% przyrost wynagrodzeń w ujęciu realnym.
Bazując
na danych GUS, w maju inflacja CPI wyniosła 2,5% rdr. A zatem realny
wzrost „średniej krajowej” w maju 2024 roku wyniósł 8,67% w skali roku. Jest
to wynik wciąż bardzo wysoki, ale już niższy niż w rekordowym pod tym względem
lutym, gdy sięgnął on 9,85%. Niższa inflacja i wciąż bardzo wysoka dynamika
płac nominalnych przekładają się na to, że w ujęciu realnym płace rosły najszybciej od przynajmniej 25 lat, od kiedy
to dysponujemy porównywalnymi danymi.
Dane, na podstawie których GUS oblicza statystyki
przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, pochodzą
z „Meldunku o działalności gospodarczej” (DG-1). W ramach tego sprawozdania
podmioty o liczbie pracujących 50 lub więcej osób badane są metodą pełną, a
podmioty o liczbie pracujących od 10 do 49 osób – metodą reprezentacyjną.
Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Kto
tak dużo zarabia? Wynagrodzenia w Polsce – jak GUS to liczy? [Tłumaczymy]”.
Opublikowane dane dotyczą tylko firm niefinansowych
zatrudniających ponad 9 pracowników. Badanie to nie obejmuje m.in.
administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Statystyki
te obejmują więc niespełna 40% pracujących. Nieco lepiej opisujący realia polskiego
rynku pracy raport o medianie wynagrodzeń GUS publikuje tylko raz na 2 lata. Najnowsze
dane zostały upublicznione 12 października 2023 r.
Zatrudnienie cały czas maleje
Z bardzo szybkim realnym wzrostem płac kontrastuje coraz
szybciej malejące zatrudnienie. Pomijając specyficzny pod względem
statystycznym styczeń (kiedy to GUS zmienia próbę badanych przedsiębiorstw, co
niemal zawsze skutkuje „papierowym” przyrostem zatrudnienia), liczba etatów w
sektorze dużych przedsiębiorstw maleje niemal nieprzerwanie od grudnia 2022
roku.
W maju GUS doliczył się o 11,7 tys. etatów mniej niż w kwietniu, kiedy to
zatrudnienie zmniejszyło się o 1,8 tys. po spadku o 9,7 tys. w marcu i 4,8 tys.
w lutym. Oznacza to spadek o 0,5% względem maja 2023 roku. Ekonomiści średnio
spodziewali się redukcji zatrudnienia o 0,4% rdr po spadku o 0,4% rdr
odnotowanych w kwietniu.
Komentarze: Dwucyfrowy wzrost płac do końca ’24, więc RPP nie będzie myśleć o obniżkach stóp
PEKAO (X)
“Wzrost płac w końcu nie zaskoczył rynku – w maju dynamika wynagrodzeń 11,4 proc. rdr wobec 11,3 proc. w poprzednim miesiącu. Jednakże to dalej są wysokie poziomy, za wysokie dla RPP na myślenie o obniżkach stóp. Bieżące momentum płac spada, ale bardzo opornie”.
PIE (X)
“Średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w maju 8 tys. zł – to wzrost o 11,4 proc. rdr. Wynagrodzenia najszybciej rosną w budownictwie i usługach. Słabe wyniki widoczne są w przypadku sektora energetycznego, gdzie tempo wzrostu wkrótce będzie zbliżone do inflacji.
Badania koniunktury sugerują, że kolejne miesiące będą minimalnie słabsze. Komponent wynagrodzeń w MIK spadł od początku roku z 126,7 pkt. do 113 pkt. Podobnie odsetek firm raportujących podwyżki w badaniu NBP wyniósł 37,2 proc. – to spadek o 9,3 pkt. względem ubiegłego roku. Niemniej dwucyfrowe tempo wzrostu płac powinno utrzymać się do końca roku.
Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6,5 mln etatów i było o 0,5 proc. niższe niż przed rokiem. Komentarz GUS wskazuje, że spadek obserwujemy głównie w przemyśle oraz wśród prostych usług. W wakacje zobaczymy lepsze wyniki w ujęciu rocznym”.
PORTU (EMAIL)
“Wzrost płac utrzymuje wysokie tempo i niespecjalnie widać oznaki jakiegoś istotniejszego spowolnienia w tym zakresie. Dane co są co prawda odrobinę niższe od oczekiwań analityków, jednak w porównaniu ze spadkiem produkcji przemysłowej o -1,7 proc. rdr, cały czas wskazują na istotną presję na wzrost kosztów pracy. W krótkiej perspektywie dane potwierdzają odbudowę pozycji konsumentów, których wynagrodzenia, po uwzględnieniu inflacji, rosną w bardzo wysokim tempie, niemal 9 proc. rocznie. W długim terminie to rosnące wyzwanie dla gospodarki, zarówno z perspektywy inflacji, jak i konkurencyjności”.
PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS