A A+ A++

Jeszcze niedawno prezes Białoruskiej Federacji Tenisowej Siergiej Rutenko nie miał wątpliwości, że Aryna Sabalenka wystąpi w Paryżu. Kłopotem była oczywiście jej narodowość. Białoruś aktywnie wspiera Rosję i Władimira Putina w ataku na Ukrainę. Rosyjscy i białoruscy sportowcy muszą złożyć indywidualne wnioski, na podstawie których MKOl zadecyduje o ich losie.

Zobacz wideo Niby zwykła fontanna, ale co to?

Sabalenka nie wystartuje w igrzyskach. Chce zadbać o zdrowie

Wątpliwości co do startu Sabalenki w igrzyskach rozwiała jednak sama zawodniczka. Podczas rozmowy z dziennikarzami przed turniejem WTA 500 w Berlinie oficjalnie potwierdziła, że musi wycofać się z paryskiej rywalizacji na kortach Roland Garros.

Zgodnie z tym, co powiedziała, kwestie polityczne nie odgrywają  roli. Przede wszystkim chodzi o napięty harmonogram obowiązkowych turniejów WTA w tym sezonie. To, w połączeniu z jej niedawnymi kłopotami zdrowotnymi, skłoniło Białorusinkę do trudnej decyzji. – Ten [napięty] grafik to dla mnie po prostu za dużo. Zdecydowałam się na taki krok, by lepiej zadbać o swoje zdrowie” – powiedziała trzecia rakieta świata.

Skakanie po nawierzchniach uciążliwością

Na decyzję Sabalenki wpływ miała również kolejna zmiana nawierzchni. Po sezonie na kortach ceglanych rywalizacja przeniosła się właśnie na trawę. W Berlinie właśnie większość zawodniczek “wita się” z kortami trawiastymi, by potrenować przed zbliżającym się Wimbledonem. Na taki krok nie zdecydowała się Iga Świątek, wycofując się z berlińskiego turnieju z powodu zmęczenia. Z kolei dwa tygodnie po zakończeniu Wimbledonu rozpoczyna się turniej olimpijski. A to oznacza powrót na mączkę i na korty Roland Garros. 

Tym samym Idze Świątek ubywa groźna rywalka w walce o olimpijskie złoto. Sabalenka bardzo chciała pokonać Polkę na paryskich kortach już podczas Roland Garros, ale tam przegrała w ćwierćfinale z Mirrą Andriejewą. Polka zaś po raz czwarty w karierze wygrała cały turniej.

W trakcie igrzysk – nawet z ewentualnym udziałem Białorusinki – Świątek byłaby zdecydowaną faworytką. Ale bez niej szanse Polki jeszcze wzrosły. Choć Idze oczywiście nie zabraknie wyzwań w postaci Jeleny Rybakiny, czy dobrze wszystkim znanej Naomi Osaki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwięto Europy Donny. Ćwierć wieku pomagania minęło jak jeden dzień.
Następny artykułStraciła trzy tysiące bez złotówki. Oszustwo na „zepsuty telefon”