Dla Pirelli była to już piąta tura testów w 2024 roku. Wcześniej firma z Mediolanu pracowała nad ogumieniem w Hiszpanii (dwukrotnie), Japonii i Francji. Na torze pod Barceloną oraz La Castellet pomagało jej Ferrari, którego kierowcy mieli przyjemność jazdy bolidem SF-24 również na Mugello w miniony czwartek i piątek.
Charles Leclerc oraz Carlos Sainz zrobili łącznie 255 okrążeń, sprawdzając głównie najtwardsze mieszanki. Włoski producent wykorzystał bowiem szybką charakterystykę Mugello, aby popracować nad zmniejszeniem przegrzewania się takich opon. Z powodu chwilowych opadów deszczu w czwartek Monakijczyk miał też okazję ponownie wypróbować przejściowe ogumienie.
Z wypowiedzi Mario Isoli zamieszczonej w komunikacie Pirelli wynika, że kolejne testy zostaną przeprowadzone w lipcu po zawodach w Wielkiej Brytanii i Belgii. Nie ujawniono jednak, jakie zespoły będą wówczas sprawdzać prototypowe ogumienie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS