Publikacja z dnia: 12-06-2024 21:06
W środę 12 czerwca z młodzieżą spotkał się burmistrz Nowego Miasta Jacek Wolski.
Inicjatywa co prawda wyszła ze strony urzędującego włodarza miasta ale jest pewną nowością jeśli chodzi o sprawy tych najmłodszych obywateli naszej miejscowości.
Mówimy tu o tej grupie wiekowej, która nie ma jeszcze pełnych praw wyborczych. Zatem raczej nie o przypodobanie tu chodziło ale o rozwiązywanie konkretnych potrzeb. Żeby zaś w pełni rozeznać się, które z nich są najbardziej istotne, to najlepszą formą stają się bezpośrednie rozmowy z zainteresowanymi.
Na miejsce spotkania wybrano boisko do koszykówki przy ścieżce rowerowej, gdzie onegdaj funkcjonowała rampa rozładunkowa PKP. Jest to jedna z miejscówek upodobana przez młodzież, która licznie tu się gromadzi gdy tylko pogoda temu sprzyja.
Jak wiemy, w naszym klimacie jest więcej dni zniechęcających do aktywności na świeżym powietrzu zwłaszcza jesienią czy zimą stąd też niejako wyszła propozycja ze strony władz miasta, by zagospodarować budynek dawnej nastawni kolejowej na potrzeby młodzieży. Wizja jest dość ciekawa bo zakłada pełną autonomię młodych w kwestii użytkowania tego miejsca. Jak uświadomił burmistrz realizacja tego zadania zajmie przynajmniej dwa lata i będzie możliwa przy 85% udziale środków pochodzących z projektów. Koncepcja obok spełnienia pewnych oczekiwań młodzieży co do własnego miejsca spotkań pozwala również przywrócić z ruiny element dawnej infrastruktury kolejowej naszego miasta w nowej funkcjonalnej formie.
Jacek Wolski zastrzegł, że zarówno on sam ani radni niczego młodzieży nie chcą narzucać. Są to luźne propozycje, zaś bardziej wyraźny kształt nadadzą sami młodzi ludzie poprzez wypowiedzi w ankiecie, którą sami przeprowadzą.
Podczas spotkania młodzież sygnalizowała potrzebę zrealizowania kilku innych drobnych inwestycji z zakresu rekreacji jak mini boisko piłkarskie dla najmłodszych w tej lokalizacji, czyli tuż przy ścieżce rowerowej. Dziewczęta z kolei chciałyby boisko do siatkówki. Inni wypowiadający się przypominali ideę budowy skateparku, czy zyskującym ostatnio na popularności pumptracku. Pamiętamy, że na przestrzeni lat byli włodarze różne cuda młodym obiecywali i jak już coś zaczęli to nie potrafili rzecz doprowadzić do końca.
Inną kwestią jest właściwe zagospodarowanie obiektów już istniejących. Chodzi o dostępność w każdym możliwym czasie, kiedy młodzi mają ochotę na daną sportową aktywność. Bywa, co zgłaszano, że nie można korzystać z orlikowych boisk, bo akurat ktoś zarezerwował sobie całość na tenisa. Grają sobie dwóch, góra cztery osoby a dziewczęta chcą by wybudować im dodatkowe boisko. Wszak trzeba pamiętać, że obiekty te były dedykowane przede wszystkim dzieciom. Można to wszystko pogodzić, bo mamy przecież korty na obiektach MOSiR.
Oczywiście władze miasta muszą też mieć na uwadze proporcjonalne nasycenie tą drobną infrastrukturą różne części miasta. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że w końcu radni z burmistrzem mają wolę wsłuchiwać się w głos mieszkańców. Godne uwagi, że zaczęli od najmłodszych.
(Grzegorz Podkomorzy fot.gp)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS