Na nagraniach widać, jak pełną parą idzie druk banerów wyborczych posła Marcina Romanowskiego. Jeśli powstały poza oficjalnym obiegiem, PiS może stracić subwencję.
Nagrania przedstawione w czwartek, 13 czerwca przez Romana Giertycha, posła Koalicji Obywatelskiej, to kolejna odsłona afery z tajną drukarnią, która była ukryta w garażu w Aleksandrowie pod Biłgorajem. Tam były drukowane banery wyborcze Daniela Obajtka, Marcina Romanowskiego i Jana Kanthaka. Z ustaleń “Wyborczej” wynika, że wszystko działo się na posesji rodziny Borowców związanych z Suwerenną Polską.
Sprawą już zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy materiały wyborcze nie powstały poza oficjalnym obiegiem. W miniony wtorek Giertych w serwisie X (dawny Twitter) pokazał nagrania z garażu. – Ujawniliśmy wyborczą dziuplę PiS. Możecie zobaczyć, jak drukowano w garażu banery wyborcze pana posła Romanowskiego – mówi. Zapowiada też przekazanie filmów Państwowej Komisji Wyborczej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS