Santorini niewątpliwie należy do jednych z najpopularniejszych miejsc w całej Grecji. Co roku pojawiają się tu prawdziwe tłumy turystów skuszone piękną pogodą, bajecznymi plażami i charakterystycznymi białymi domami z niebieskimi dachami. Ogromne zainteresowanie wymyka się jednak spod kontroli, a głos w sprawie zaczynają zabierać politycy.
Santorini mierzy się z nadmiarem turystów
W czwartek, 13 czerwca grecki rzecznik praw obywatelskich opublikował raport, w którym zauważył, że liczba gości na Santorini jest naprawdę niepokojąca. Z przekazanych danych wynika, że ubiegłym roku urlop spędziło tu ponad 5,5 miliona turystów, czyli dwukrotnie więcej niż w 2012 roku. Sytuacja stała się naprawdę kuriozalna, ponieważ wszechobecne tłumy zaczęły przeszkadzać nie tylko miejscowym, lecz także przyjezdnym.
Na Santorini nawet turyści narzekają na dużą liczbę turystów
– poinformowano w raporcie, na który powołuje się “The Independent”.
Gospodarka naszego kraju opiera się w dużej mierze na turystyce, co sprawia, że potrzeba zarządzania nią w sposób zrównoważony jest jeszcze pilniejsza
– czytamy.
Rzecznik praw obywatelskich wzywa do pilnych reform
Rzecznik zwrócił uwagę, że nadmierna turystyka wiąże się z poważnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego, dlatego niezbędne jest wprowadzenie pilnych zmian w przepisach. Jego zdaniem na wyspie należy przede wszystkim ograniczyć budownictwo w rejonie wybrzeży i spowolnić wycinkę tamtejszych lasów. Ogromnym problemem są również zasoby wodne, które wykorzystuje się do wypełniania basenów w hotelach i aquaparkach.
“Grecja nie może wyczerpać swojego potencjału, tracąc go i sprawiając, że z czasem kierunki wybierane przez turystów staną się nieatrakcyjne […] Turystyka to dziedzina, w której brak wizji i strategii ujawnia się ze szczególną intensywnością. Ogromną potrzebą jest zapewnienie jasnego zarządzania” – dodał rzecznik praw obywatelskich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS