Route 66 na rowerem po Stanach
To charytatywna wyprawa, która ma pozwolić zebrać pieniądze dla Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą” oraz dla Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej. Rowerzysta wystartował w drugiej połowie maja, na rowerze od ponad trzech tygodni pokonuje dziennie od 120 do 190 km. Minął niedawno połowę wyznaczonej trasy i przejechał ponad 1200 mil amerykańskich.
Marcel Posmyk: Jadę legendarną drogą Route 66. Opuściłem aktualnie Oklahoma City i zbliżam się pomału do stanu Kansas. Mamy już za sobą ponad połowę trasy. Jak dotąd nie była lekka. Jest bardzo gorąco. I najgorsze chyba mam za sobą, bo Pustynia Mojave, czyli drugi i trzeci dzień mojej podróży.
Tak meldował nam ze stanu Oklahoma Marcel Posmyk, któremu kibicujemy na odległość. Przebieg trasy na bieżąco relacjonuje w swoich mediach społecznościowych. Jak przekazał Radiu Jura, już na samym początku wyprawy trzeba było walczyć z palącym słońcem i bardzo wysoką temperaturą w Kalifornii.
Marcel Posmyk: Od jednego cienia do drugiego było około 60 kilometrów, a temperatura to prawie 40 stopni. Ale kręcimy. Teraz też nie jest za chłodno, bo jest aktualnie 36 stopni. Pozdrawiam.
Pozdrawiał naszych słuchaczy Marcel Posmyk. Historyczna droga 66 to 3939 km, a naszego rowerzystę poprowadzi jeszcze m.in. przez Tulsę, Springfield czy St. Louis w drodze do Chicago.
Charytatywnie ROUTE 66 – śledź trasę Marcela
czytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS