Do końca maja przeszczepiono 890 narządów. “Jeżeli ten trend będzie utrzymany, to na koniec roku powinniśmy przekroczyć liczbę 2100 przeszczepień” – poinformował w środę w Sejmie wiceminister zdrowia Marek Kos. To o kilkaset więcej niż jeszcze dwa lata temu.
Wiceminister zdrowia Marek Kos przedstawił w środę podczas sejmowej komisji zdrowia informację na temat stanu transplantologii i procedur pozyskiwania narządów. Podkreślił, że od 2022 r., kiedy szpitale wychodzić z trybu działania narzuconego przez pandemię COVID-19, widoczny jest skokowy wzrost w liczbie przeszczepiania narządów.
Polska medycyna transplantacyjna zaczyna się odbudowywać – powiedział. W 2022 r. przeszczepiono w Polsce 1404 narządy od zmarłych, o 120 więcej niż rok wcześniej. 2023 r. był znacznie lepszy – wykonano 1805 transplantacji, m.in. nerek, serca, wątroby, trzustki oraz płuca. Najwięcej było przeszczepień nerek (973) oraz wątroby (523). Kardiochirurdzy przeszczepili też 181 serc i 98 płuc.
Ten rok zakończy się najpewniej jeszcze lepszymi statystykami.
Do końca maja przeszczepiono 890 narządów. Jeżeli ten trend będzie utrzymany, to na koniec roku powinniśmy przekroczyć liczbę 2100 przeszczepień – poinformował wiceminister Kos. Zwrócił jednocześnie uwagę, że wciąż jest wiele szpitali, które mimo możliwości (czyli m.in. posiadania oddziałów intensywnej terapii, czy udarowych) nie zgłaszają pacjentów ze śmiercią mózgu, od których można by pobrać narządy. Na ok. 380 takich szpitali dawców zgłasza ok. 80.
Polska transplantologia odrobi straty? Tworzy się strategia
Konsultant krajowy w dziedzinie transplantologii klinicznej prof. Michał Grąt zaznaczył, że rośnie nie tylko liczba transplantacji, ale też jakość i możliwości przeprowadzanych zabiegów. Przykładem jest np. wprowadzenie w Polsce nowoczesnych metod pozaustrojowej perfuzji narządów.
To ogromny rewolucyjny skok, który umożliwia jeszcze przed przeszczepieniem ocenę czynności narządów i dalej zwiększa bezpieczeństwo – powiedział.
Polscy lekarze wykonują już także dzielenie wątroby, by posłużyła dwóm biorcom.
To odpowiedź na niedobór narządów – wyjaśnił. Pacjenci czekają jeszcze natomiast na to, by również w Polsce możliwe było przeszczepianie jelit oraz blokowe przeszczepienia wielonarządowe. Prof. Grąt ma nadzieję, że blokowe transplantacje w polskich szpitalach zaczną być wykonywane w najbliższych miesiącach.
Podczas dyskusji posłów padło m.in. pytanie o to, w jaki sposób powinno pozyskiwać się zgody potencjalnych dawców.
Zgodnie przepisami pobrania komórek, tkanek i narządów ze zwłok ludzkich można w Polsce dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu. Zapisywany jest on w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów, który obecnie liczy ok. 50 tys. osób.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc powiedział, że taki system, czyli tzw. zgoda domniemana budzi sprzeciw niektórych środowisk i podnoszone są głosy, że powinna być ona pisemna. Dodał przy tym, że w związku z dyskusją na ten temat trzeba edukować społeczeństwo, jakie są zasady dotyczące dawstwa narządów.
Dobra jakość życia po przeszczepie
Prof. Michał Grąt podkreślił, że odejście od obecnych przepisów dotyczących sprzeciwu wobec pobrania narządów zaszkodziłoby pacjentom.
Spowodowałoby to dramat, załamanie polskiej transplantologii i setki zgonów, ponieważ nie mielibyśmy narządów od ludzi, którzy nie zarejestrowali sprzeciwu. Mówimy o bardzo delikatnym systemie, jakiekolwiek zmiany mogą mieć ogromne konsekwencje, prosiłbym o ostrożność w tej kwestii – zaapelował do posłów.
W tym samym tonie wypowiedział się wiceminister zdrowia. Zaznaczając, że kraje, w których obowiązuje zasada, że do pobrania narządów potrzebne jest wyrażenie zgody (zamiast braku sprzeciwu), odchodzą od tego, ponieważ blokuje to rozwój transplantologii.
Anita Karwowska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS