A A+ A++

Apple dotrzymał słowa i uzbroił system iOS 18 w obsługę standardu RCS. To potencjalnie znakomita wiadomość nawet dla osób, które nie zamierzają z niego korzystać.

“Obawiam się, że iMessage na Androida posłuży po prostu do usunięcia przeszkody, która utrudnia rodzicom korzystającym z iPhone’ów dawanie swoim dzieciom telefonów z Androidem” – miał w 2013 roku stwierdzić Craig Federigh podczas wewnętrznej dyskusji na temat przeniesienia komunikatora Apple’a na konkurencyjną platformę. E-mail wysłany przez starszego wiceprezesa Apple’a ds. inżynierii oprogramowania został upubliczniony w 2021 podczas jednego z procesów antymonopolowych. 

Bo widzicie – dla Apple’a komunikator iMessage zdaje się być przede wszystkim narzędziem służącym do zamykania klientów wewnątrz ekosystemu. Gdy użytkownicy iPhone’ów wysyłają wiadomości między sobą, mogą korzystać z czatów grupowych, możliwości wysyłania plików multimedialnych o wysokiej jakości i wielu innych nowoczesnych funkcji. 

Problem pojawia się w momencie, w którym użytkownik iPhone’a chce się skomunikować z użytkownikiem Androida. Wówczas smartfon przechodzi w archaiczny tryb SMS/MMS, co w niektórych okolicznościach mocno komplikuje sprawę. Zwłaszcza w USA, gdzie iMessage ma mocną pozycję na rynku komunikatorów. 

W styczniu 2022 Wall Street Journal opublikował szeroko komentowany reportaż, który zarzucał Apple’owi budowanie potęgi iPhone’a na “armii nastolatków wysyłających wiadomości tekstowe”. Perspektywa wykluczenia z grupowych czatów ma skutecznie zniechęcać młodszych użytkowników od przesiadki na Androida. 

Problem dotyczy zresztą nie tylko nastolatków. W lutym 2022 koszykarz NBA Jarrett Allen przyznał w jednym z wywiadów, że prywatnie woli Androida, ale musiał kupić iPhone’a, bo reszta jego drużyny prowadzi grupowy czat na iMessage.

Google przez ponad 2 lata prowadził kampanię, która miała przekonać Apple do implementacji nowoczesnego standardu RCS, który usprawniłby komunikację na linii iOS – Android. I wreszcie się udało. 

iOS 18 ze wsparciem dla RCS

Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, system iOS 18 wnosi na iPhone’y obsługę długo oczekiwanego standardu. “Aplikacja Wiadomości obsługuje teraz technologię RCS, która przydaje się w przypadku komunikacji z osobami niemającymi urządzenia Apple. W porównaniu z wiadomościami SMS i MMS pozwala ona przesyłać komunikaty bogatsze w multimedia, a także zwiększa niezawodność komunikacji grupowej” – wspomina Apple na swojej stronie. 

A to dopiero początek zalet. Przypomnijmy, że standard RCS to:

  • szyfrowanie wiadomości end-to-end;
  • możliwość przesyłania dużych plików, w tym zdjęć i filmów w wysokiej rozdzielczości;
  • możliwość tworzenia rozmów grupowych;
  • wyświetlanie komunikatów o tym, że rozmówca odebrał, odczytał lub jest w trakcie odpisywania na wiadomość;
  • przyspieszone wysyłanie wiadomości;
  • znacznie wyższy limit znaków;
  • brak dodatkowych kosztów (wiadomości wysyłane są przez Wi-Fi lub sieć komórkową).

Standard RCS nie działa jeszcze u mnie na iOS 18 w wersji beta, bo prawdopodobnie dodanie jego obsługi będzie wymagało zaangażowania ze strony operatorów. Ci mają jednak sporo czasu do działania, bo finalna wersja systemu ma zostać udostępniona dopiero we wrześniu. 

RCS na iPhone’ach może zmotywować Apple’a do działania

Z uwagi na wysoką popularność iMessage w USA, Apple przez lata nie musiał się specjalnie wysilać, by zawalczyć o portfele swoich klientów. Konkurencyjne smartfony mogły mieć więcej pamięci, bardziej zaawansowane aparaty czy lepsze ekrany, ale na koniec dnia dla milionów osób smartfon to przede wszystkim terminal do iMessage. 

Mam przekonanie graniczące z pewnością, że w innych okolicznościach Apple w życiu nie mógł sobie pozwolić na to, by iPhone SE był tylko odświeżonym modelem z 2014 roku. 

iPhone SE to najtańszy iPhone SE to najtańszy “terminal do iMessage”

Dodając obsługę standardu RCS, Apple co prawda nie likwiduje całkowicie klatki, w której trzyma swoich użytkowników, ale przynajmniej przekazuje im klucz umożliwiający wyjście. Jest szansa, że teraz firma zacznie się trochę bardziej starać, by mimo wszystko zachęcić klientów do pozostania w środku. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZostał tydzień. PS Plus straci aż 14 gier, w tym wielki hit Rockstara
Następny artykułSamolotem bezpośrednio na narty z Warszawy z Innsbruckiem