Matka Stefanosa Tsitsipasa, Julia Apostoli, może nie być zbyt zachwycona ponownym spotkaniem jej syna z Paulą Badosą, ponieważ opisała hiszpańską tenisistkę jako „niezbyt pewną siebie osobę”, dodając, że „nikt nie pytał mnie o zdanie” przed ponownym spotkaniem pary tenisistów.
5 maja Badosa opublikowała pisemną wiadomość na swoim Instagramie, w której ogłosiła, że ona i Tsitsipas postanowili zakończyć trwający rok związek. W wiadomości Badosa mówiła o Tsitsipasie z pełnym szacunkiem i stwierdziła, że pozostaną w dobrych stosunkach.
Kiedy Tsitsipas został zapytany o rozstanie, zasugerował, że Badosa był właściwą osobą, ale ich związek nie przyszedł we właściwym czasie. Kilka dni przed rozpoczęciem French Open, Tsitsipas i Badosa zostali zauważeni podczas wspólnej przejażdżki po Monte Carlo. W Paryżu obaj potwierdzili to, o czym wielu myślało – zjednoczyli się jako para.
Podczas gdy większość fanów tenisa była szczęśliwa, widząc ich z powrotem, matka Tsitsipasa miała kilka wybranych słów, gdy zapytano ją o ponowne spotkanie.
„Dziewczyna nie jest zbyt pewną siebie osobą. Potrzebuje dużego wsparcia, aby nauczyć się więcej rzeczy, doświadczyć życia. Wybór został dokonany. Nikt nie pytał mnie o zdanie” – powiedziała Julia Apostoli za pośrednictwem Daily Mail.
Należy zauważyć, że ubiegły rok był niezwykle trudny dla Badosy na korcie z powodu kontuzji pleców, która została niedawno zdiagnozowana jako przewlekła. Ujawniając tę wiadomość, 26-letnia Hiszpanka zasugerowała, że w najlepszym wypadku będzie mogła grać jeszcze tylko przez trzy do czterech lat. W niektórych wywiadach z ubiegłego roku Tsitsipas przyznał, że stara się jak najlepiej wspierać swoją dziewczynę Badosę.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS