A A+ A++

Daniel Obajtek, były prezes Orlenu prowadził wyjątkowo nietypową kampanię wyborczą. Unikał nie tylko komisji śledczej i prokuratury, ale także dziennikarzy, polityków z konkurencji i wyborców. I zdobył rekordową liczbę głosów.

Banery i plakaty z wizerunkiem Daniela Obajtka zawisły na Podkarpaciu najwcześniej i było ich chyba najwięcej. On sam uczestniczył w nielicznych spotkaniach z mieszkańcami Podkarpacia. Był tam, gdzie mógł liczyć na przychylny elektorat jak np. w Stalowej Woli lub niezapowiedziany pokazywał się na wiejskich festynach. Pod koniec kampanii wyborczej nie uczestniczył w spotkaniach, wyjaśniał, że obawia się możliwości prowokacji. Zapewniał, że przebywa na Podkarpaciu, choć dziennikarze ujawnili, że wynajmuje apartament w Budapeszcie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBogdanka LUK Lublin z nowym przyjmującym
Następny artykułZamieścił zdjęcie w sieci. Policja prowadzi dochodzenie ws. złamania ciszy wyborczej