A A+ A++

Meksykański zawodnik we wtorek został potwierdzony przez Red Bulla na lata 2025 i 2026. Ekipa z Milton Keynes zdecydowała się na ogłoszenie tego faktu po nieudanym dla Pereza występie kwalifikacyjnym w Monako, gdzie również odpadł z Q1.

W Kanadzie Perez czasówkę ukończył na 16. miejscu, po tym jak Alex Albon w ostatniej chwili zdołał go wypchnąć do strefy spadkowej.

Spadek formy kwalifikacyjnej Pereza przypomina jego ubiegłoroczne problemy w środku sezonu. Helmut Marko uważa jednak, że są one kreowane przez samego zawodnika i pojawiają się, gdy warunki na torze stają się bardziej krytyczne.

“Tutaj nie chodzi o bolid, co widać po Maksie. To coś bardziej psychologicznego” mówił Austriak dla Servus TV.

“Było blisko, a gdy warunki ulegają zmianie jest mu dużo trudniej. Ale fakt, że jest to już jego trzeci brak awansu do Q3 [w tym roku] jest bolesny.”

Sam zawodnik po wczorajszym występie wskazywał na problemy z przyczepnością tylnej osi swojego RB20.

“To ogromna frustracja. To sesja, która zresetował się wraz z pogodą. Nie potrafiliśmy zmusić auta do pracy, zwłaszcza jeżeli chodzi o tylną oś. To była bardzo dziwna sesja dla wielu bolidów na torze” mówił Perez.

“Mieliśmy spore problemy z tylną osią, więc uważam, że musimy zrozumieć co za tym stało.”

“Tor był tak bardzo zielony, że wszystko się zresetowało, a ja miałem problemy z rozgrzaniem opon i to był główny problem.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBolesne kwalifikacje Alonso
Następny artykułW zmiażdżonym samochodzie w podłabiszyńskim Kąpiu zginął policjant z Tucholi