Alexander Zverev (4. ATP) w piątek powalczy o finał Rolanda Garrosa. W półfinale zmierzy się z Norwegiem Caperem Ruudem (7. ATP). Sporo dzieje się jednak także w jego życiu osobistym. Cztery lata temu była partnerka tenisisty i matka jego dziecka Brenda Patea wniosła przeciwko niemu sprawę o przemoc domową. Ta długo ciągnęła się przed sądem za zamkniętymi drzwiami. Teraz nastąpił w niej niespodziewany zwrot.
Poważne zarzuty względem Zvereva. Była partnerka oskarżyła go przemoc
Patea to nie jedyna kobieta, która oskarżyła Niemca rosyjskiego pochodzenia o znęcanie się. Fizycznej przemocy z jego strony miała doznać także wcześniejsza dziewczyna Olga Szarypowa. Rosjanka opublikowała wstrząsające wyznanie w mediach społecznościowych, w którym opowiedziała, że Zverev miał ją dusić, uderzać jej głową o ścianę i wykręcać ręce. Nie zgłosiła tego jednak żadnym organom.
Patea z kolei na taki krok się zdecydowała. Jak zeznała przed prokuraturą, Zverev podczas gorącej kłótni zaczął ją dusić. Jego obrońca twierdził, że oskarżenia były bezpodstawne, a sam zawodnik nie przyznał się do winy. Proces latami ciągnął się przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości, ale był zamknięty dla mediów. W końcu, w październiku 2023 roku, sąd okręgowy nałożył na tenisistę grzywnę w wysokości 450 tys. euro. Ten jednak odwołał się od wyroku i pod koniec maja ruszył proces przed sądem drugiej instancji. W piątek rano napłynęły jednak przełomowe wieści.
Koniec głośnej sprawy Zvereva. “Pozasądowe porozumienie”
Okazało się, że sprawa została zamknięta, bo strony doszły do porozumienia. “Czołowy niemiecki tenisista Alexander Zverev rozstrzygnął sprawę o napaść ze swoją byłą dziewczyną. Został oskarżony o duszenie jej w berlińskim mieszkaniu w maju 2020 roku. Obie strony osiągnęły już pozasądowe porozumienie. Zverev nie przyznaje się do winy” – poinformował w serwisie X dziennikarz Deutsche Welle, Jonathan Crane.
Jak podał niemiecki portal t-online.de, Zverev i tak musi zapłacić kwotę 200 tys. euro w zamian za zamknięcie postępowania. 150 tys. euro trafi do skarbu państwa, a 50 tys. do funduszu windykacyjnego dla organizacji non-profit.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS