A A+ A++

48-latka z powiatu żnińskiego na szczęście szybko zorientowała się, że właśnie pada ofiarą oszustwa, więc odzyskała przynajmniej 12 tys. zł przekazanych BLIKi-em. Ale 100 tys. zł, które przelała na wskazane przez oszusta konta, straciła. Złodziei było dwóch. Trafili do aresztu.

O zdarzeniu poinformował asp. Michał Robakowski, p.o. oficera prasowego w Komendzie Powiatowej Policji w Żninie. Wszystko zaczęło się pod koniec maja tego roku, gdy do 48-letniej mieszkanki powiatu żnińskiego zadzwonił rzekomy policjant Centralnego Biura Śledczego z informacją, że pieniądze zgromadzone na koncie są zagrożone i aby je uchronić przed utratą trzeba je przelać na wskazane konta. Niestety kobieta zrobiła dwa przelewy po 50 tysięcy złotych oraz przekazała BLIKI-em 12 tysięcy. Łącznie oddała oszustom 112 tysięcy złotych.

Na szczęście szybko zorientowała się, że mogła paść ofiarą przestępstwa. To zapewne pomogło policjantom w zatrzymaniu „odbieraków”, niestety nie uchroniło gotówki.

Współpraca policjantów Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy z kryminalnymi ze Żnina pozwoliła na ustalenie, że w sprawę zamieszany może być obcokrajowiec, przebywający na terenie powiatu oławskiego, gdzie doszło do jednej z wypłat. W tej sprawie pomocny okazał się monitoring.

Praca policjantów pozwoliła na zatrzymanie na terenie powiatu oławskiego dwóch braci. Obaj, 26- i 28-latek, trafili do komendy policji w Żninie, gdzie usłyszeli zarzut oszustwa 48-latki. Niestety nie mieli już gotówki, którą wypłacili. Policjanci będą ustalać co stało się z pieniędzmi.

Dzisiejszą decyzją żnińskiego sądu obaj mężczyźni najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie.

– Oszustwa to przestępstwa, do których dochodzi najczęściej z powodu świadomego działania sprawcy, który wprowadza w błąd swoją ofiarę. Często informujemy o tym, że pokrzywdzeni w wyniku oszustwa są seniorzy. Ten przykład pokazuje, że nawet osoby czynne zawodowo dają się zwieść. Na szczęście policjanci zatrzymali dwóch tzw. “odbieraków bankomatowych”. Do wyjaśnienia pozostaje wiele wątków, między innymi to, co stało się z pieniędzmi 48-latki, czy są inne osoby oszukane przez zatrzymanych, a co najważniejsze czy ktoś z nimi współpracował – powiedział asp. Michał Robakowski.

Karol Gapiński

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpadł z klifu na oczach turystów. Tragiczny wypadek na Preikestolen
Następny artykułSiedział 20 miesięcy z piętnem zabójcy. Sąd przyznał mu prawie 300 tys. zł