Rosyjscy żołnierze nagrali niezwykły moment ucieczki z pola walki ich czołgu T-90M po trafieniu dronem FPV. Maszyna dosłownie pędziła w płomieniach.
Nagranie przedstawia moment tuż po tym, jak w czołg uderzył dron z materiałem wybuchowym. Załoganci najprawdopodobniej w obawie przed kolejnymi atakami postanowili wycofać się do bazy. Nie przeszkadzał im nawet ogień, który objął boki po przedniej części kadłuba maszyny.
Jak podaje kanał OSINTtechnical możliwe, że ogniem zajęły się koce kamuflujące Nakidka, montowane na rosyjskich czołgach. Ostatecznie urwały się i przeniosły płomienie nad gąsienice.
Jak sam ogień wygląda spektakularnie, prawdopodobnie T-90M nie otrzymał większych uszkodzeń. Widoczne na filmie płomienie nie dotknęły kluczowych elementów czołgu np. blisko silnika. Nie wiadomo też, w jaki sposób mogło dojść do samego podpalenia z pomocą tylko drona FPV
Możliwe, że Ukraińcy zastosowali ładunek zapalający. Już wcześniej pojawiały się dowody, że niewielkie drony na froncie za naszą granicą przenoszą ładunki podobne do koktajli Mołotowa, mające rozprzestrzeniać niewielki ogień na ciężkich pojazdach.
Sam czołg, który uciekł otoczony płomieniami to dość ciekawa konstrukcja. To T-90M, który w regularnych jednostkach pojawił się … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS