W trzecim spotkaniu w Fukuoce Polacy grali z gospodarzami turnieju Ligi Narodów, Japonią. Siatkarze z Kraju Kwitnącej Wiśni to jedna z rewelacji tegorocznej edycji. Jednak na mecz z Polską Japończycy wyszli bez dwóch kluczowych zawodników, których wykluczyły problemy zdrowotne. Różnica jakości w grze była aż nadto widoczna.
Polacy znów deklasują
Japończycy od samego początku stanowili tło dla Polaków. Maszyna Nikoli Grbicia była idealnie naoliwiona. W ataku bawili się Bartosz Kurek i Kamil Semeniuk. Obaj byli bardzo skuteczni i bezlitośnie wykorzystywali dobre rozegranie Marcina Janusza. Dość szybko udało się wyrobić pięć punktów przewagi i prowadzić 13:8.
Z czasem doszła bardzo dobra gra przez środek, biało-czerwoni punktowali także z bloku. Z łatwością rozbijano mocne ataki Japończyków.
Gospodarze byli w stanie zmniejszyć straty maksymalnie do trzech punktów, ale w końcówce seta nie mieli nic do powiedzenia. W naszych szeregach wychodziło absolutnie wszystko. To dało zwycięstwo w pierwszej partii 25:17.
Można powiedzieć, że poszło w pierwszym secie zaskakująco łatwo, ale ten trend utrzymywał się w kolejnych fragmentach spotkania. Polacy nie zwalniali tempa. Do dobrze atakujących Kurka i Semeniuka doszli Łukasz Kaczmarek i Aleksander Śliwka. W środku bez zarzutu działał zarówno Karol Kłos, jak i zmiennicy w dzisiejszym meczu na tej pozycji – Mateusz Poręba i Jakub Kochanowski.
Więcej informacji wkrótce.
Liga Narodów siatkarzy, siódma kolejka:
Japonia – Polska 0:3 (17:25, 15:25, 20:25)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS