Kontrakt Wojciecha Szczęsnego z Juventusem wygasa w czerwcu przyszłego roku i w związku z tym pojawia się coraz więcej doniesień ws. przyszłości bramkarza reprezentacji Polski. Szczęsny jest jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie, więc nic dziwnego, że w Turynie woleliby sprzedać go do innego klubu lub przedłużyć umowę z obniżką pensji.
Wiadomo, że od nowego sezonu na ławce Juventusu zasiądzie Thiago Motta, a jego pierwszym wyborem na bramce ma być nowy golkiper Michele Di Gregorio. W związku z tym Szczęsny musiałby się zadowolić “tylko” rolą rezerwowego.
Wojciech Szczęsny nie zmienia zdania ws. odejścia z Juventusu
Informacje kolportowane przez włoskie media w ostatnich dniach stawiają sprawę jasno. Szczęsny chce zostać w Juventusie i zamierza wypełnić kontrakt, który obowiązuje jeszcze przez rok. Tamtejsze portale na czele z Calciomercato podkreślają, że odrzuca wszelkie zakusy ze strony Arabii Saudyjskiej i jest skłonny rozważyć przenosiny do Major League Soccer w przyszłym roku, gdy wygaśnie jego umowa z Juventusem. Miałby to być ostatni etap kariery Szczęsnego przed przejściem na piłkarską emeryturę.
Szczęsny mógłby rozważyć odejście tego lata z Juventusu tylko w przypadku dobrej oferty z klubów Premier League. O to jednak może być trudno z racji na jego wiek oraz wysoką pensję, którą pobiera w turyńskim klubie.
Sensacyjny scenariusz kreuje z kolei tifojuventus.it, opisując, że Juventus może rozpocząć z polskim bramkarzem negocjacje ws. rozwiązania kontraktu. Tym samym klub mógłby skupić się na Michelu Di Gregorio jako podstawowym bramkarzu i Matti Perinie jako rezerwowym. Taki scenariusz mógłby się jednak wiązać z wypłaceniem należnej pensji Szczęsnego, więc pytanie, czy byłoby to opłacalne i czy Polak byłby skłonny na ewentualne ustępstwa.
Wojciech Szczęsny jest piłkarzem Juventusu od lata 2017 roku. Przez siedem lat dla włoskiego klubu rozegrał 252 spotkania, w których wpuścił 233 bramki i zanotował 103 czyste konta. W tym czasie wygrał trzy mistrzostwa i trzy Puchary Włoch oraz dwa krajowe Superpuchary.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS