W świetle wzrostu liczby oszustw internetowych, łascy funkcjonariusze policji apelują do społeczności o zachowanie ekstremalnego ostrożności podczas nawiązywania nowych znajomości w świecie online. Szczególnie nieufnie należy podchodzić do przypadków, kiedy rozmówca przedstawia się jako „amerykański żołnierz” lub „pracownik platformy wiertniczej”. Celem oszustów jest wykorzystanie portali społecznościowych i różnorodnych komunikatorów internetowych do uzyskania korzyści finansowej.
Przestępcy ciągle tworzą nowe, bardziej wyrafinowane sposoby wyłudzania pieniędzy od swoich ofiar. Ich ulubionym celem stają się samotne kobiety, które są szczególnie podatne na manipulacje ze względu na samotność, trudną sytuację życiową czy naiwność. Przebiegli złodzieje często udają amerykańskich żołnierzy, pracowników platform wiertniczych lub nawet lekarzy na misjach humanitarnych. Konstruują sumiennie przemyślane narracje, które mają na celu wywołać silne emocje u ofiary. Zdobywając zaufanie swojej ofiary, oszuści stopniowo budują przyjaźń, a potem zaczynają żądać pieniędzy. Obiecują zwrócić pożyczone kwoty, jednak ofiary często tracą swoje oszczędności, przekazując je przestępcom na rachunki bankowe.
Niestety, podobne doświadczenie spotkało jedną z mieszkanek powiatu łaskiego. Kobieta zgłosiła się do policji po tym, jak straciła ponad 28 tysięcy złotych, oszukana przez internetowego „przyjaciela”.
Historia 71-letniej mieszanki powiatu łaskiego rozgrywała się od końca roku 2023. Zaufanie kobiety zdobył 58-letni Norweg, przedstawiający się jako pracownik platformy wiertniczej na Maderze i komunikujący się z nią poprzez portal społecznościowy. Opowiadając wiele o sobie, mężczyzna wzbudził zaufanie kobiety i wykazał coraz większe zainteresowanie nią. Poprosił ją o pożyczenie pieniędzy na podróż, aby móc odwiedzić ją w Polsce. W trakcie podróży mężczyzna twierdził, że napotkał na wiele trudności finansowych wynikających m.in. z konieczności opłacenia zastępcy na platformie wiertniczej, adwokata i kaucji związanej z „rzekomym” aresztowaniem przez policję oraz opłacenia paczki pobraniowej, w której miał znajdować się wynagrodzenie za pracę. Wszystkie te koszty pokrywała oszukana kobieta, wpłacając pieniądze na konto mężczyzny. Oszust nieustannie przekonywał pokrzywdzoną, że zwróci jej pożyczone środki po odebraniu paczki, która rzekomo została zatrzymana w magazynie. Paczka miała zawierać „miliony”, które miały zrekompensować straty kobiety. Gdy zdała sobie sprawę, że została oszukana, poinformowała o tym łaską policję.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS