Ludzie kochają „aferki”
„Trzy lata temu na własnej skórze doświadczyliśmy ogromnego hejtu. Hejt spotkał nasz salon, naszą szefową i jej rodzinę. Ludzie kochają „aferki” i mało kogo interesuje prawda i stanowisko osoby zniesławianej. Przekonaliśmy się na własnej skórze, że aby utrzymać się w biznesie, trzeba mieć nerwy ze stali i być konsekwentnym w działaniach” – czytamy w stanowisku firmy zamieszczonym pod sądowym wyrokiem. Więcej o sprawie mówi nam pokrzywdzona, Klaudia Duszyńska, założycielka sieci salonów Hollywood Hair.
– Influencerka, której imienia nie będę wymawiać, chciała do nas przyjść w ramach usługi barterowej. Nie potrzebowaliśmy na tamten moment promocji, więc zaproponowaliśmy jej płatne przedłużanie włosów – tłumaczy Duszyńska. I precyzuje, że klientka w dniu przyjścia na usługę miała włosy koloru jasny blond. A docelowo – miały być brązowe i długie. Po usłudze opublikowała w swoich social mediach, że jest zadowolona z efektu.
– Rozjaśniane włosy trzeba farbować kilka razy, więc umówiliśmy ją na wizytę, która miała się odbyć w kolejnym miesiącu. Zrezygnowała z koloryzacji. A kiedy zbliżał się czas ich podciągnięcia – stwierdziła, że składa reklamację. Zaprosiliśmy ją na kontrolę, bo na podstawie zdjęć nie byliśmy w stanie sprawdzić wiarygodności jej stwierdzeń. Nie przyszła, jednak wciąż domagała się zwrotu – dopiero wtedy miała zamknąć temat. W innym wypadku zagroziła, że obsmaruje nas w całym Internecie. Co też zrobiła – wspomina Duszyńska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS