A A+ A++

“JOSUE. KAPITAN. LIDER. Dziękujemy za wszystko Kapitanie!” – tymi słowami stołeczny klub kilkanaście dni temu pożegnał Josue. Kapitan to nie jedyny piłkarz, który latem opuści Legię. Z Warszawą pożegnali się też Yuri Ribeiro, Gil Dias i Quendrim Zyba. Żaden z nich nie był jednak tak wyrazisty oraz nie pełnił tak ważnej roli w Legii jak Josue. Legia pracuje także nad wzmocnieniami.

Zobacz wideo Szymański już myśli o współpracy z Mourinho. Co za słowa

Artur Jędrzejczyk zostaje w Legii!

W środę wczesnym popołudniem portal Legia.Net poinformował o przedłużeniu umowy z jedną z legend warszawskiego klubu – Arturem Jędrzejczyk. Wieloletni Legionista związał się z zespołem kontraktem do końca sezonu 2024/25.

Jak donosi portal, w rozmowach między piłkarzem a Legią nie uczestniczył agent zawodnika. “Obie strony co roku mają siadać przy stole i decydować co dalej. W rozmowach z klubem, podobnie jak rok temu, nie brał udziału menedżer zawodnika, Mariusz Piekarski, który uznał, że obie strony znają się doskonale i jego obecność nie jest potrzebna” – czytamy.

Artur Jędrzejczyk to niekwestionowana legenda klubu z Łazienkowskiej. W jego barwach rozegrał już 380 spotkań, co czyni go piątym piłkarzem z największą liczbą występów w klasyfikacji wszech czasów. Wyprzedzają go: Kazimierz Deyna (388), Miroslav Radović (391), Jacek Zieliński (404) i Lucjan Brychczy (452). W minionym sezonie były reprezentant Polski rozegrał łącznie 35 spotkań. 

36-letni obrońca sięgnął z Legią po sześć tytułów mistrza Polski, pięć Pucharów Polski oraz jeden Superpuchar. Wielokrotnie występował także z Legią w europejskich pucharach. Kolejna okazja już latem – warszawianie wezmą udział w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych o konfliktach na świecie, których świadkami są misjonarze
Następny artykułZamek na Dolnym Śląsku skradł serca Brytyjczyków. Zachwytom nie ma końca