Pirelli w żaden sposób nie zaskoczyło w tym kontekście swoimi wyborami. Najtwardsza gama mieszanek (C1, C2, C3) zostanie przywieziona pod Barcelonę i Silverstone. Jest to zrozumiała decyzja, biorąc pod uwagę ilość szybkich oraz wymagających łuków na tych dwóch obiektach.
Jeśli chodzi o tor Red Bull Ring, tutaj postawiono na najmiększe opony (C3, C4, C5). Kierowcom nie powinny sprawiać na nim żadnych trudności. Austriacka pętla jest bowiem jedną z najkrótszych w kalendarzu i składa się tylko z 10 zakrętów. Co ciekawe, takie same ogumienie będzie używane podczas najbliższych zawodów w Kanadzie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS