Reprezentacja Kuby była prawdziwą rewelacji pierwszego tygodnia męskiej Ligi Narodów. Drużyna z Karaibów wygrała na otwarcie 3:1 z Brazylią, następnie pokonała Niemcy 3:1, a po wyrównanym meczu przegrała 2:3 z Japonią. Na koniec Kubańczycy wygrali 3:1 z Iranem i po pierwszym z trzech turniejów Ligi Narodów byli w czołówce stawki.
Reprezentacja Kuby z drugą porażką w Lidze Narodów
Minionej nocy Kuba zagrała w pierwszym meczu drugiego turnieju Ligi Narodów. Rywalem Kubańczyków byli Kanadyjczycy, którzy dotychczas wygrali 3:1 z Turcją, przegrali 1:3 z Polską, wygrali 3:0 z Bułgarią i przegrali 2:3 ze Słowenią.
Kuba z Kanadą stoczyła naprawdę wyrównany bój, w którym nie brakowało gry na przewagi. Po ponad dwugodzinnej rywalizacji to Kanadyjczycy niespodziewanie wygrali 3:1 (25:21, 25:27, 25:20, 28:26). Siatkarskimi bombardierami byli atakujący obu reprezentacji. Ryan Sclater z Kanady zdobył w całym meczu 27 punktów, a Kubańczyk Jesus Herrera Jaime zapisał przy swoim nazwisku 28 “oczek”.
Co wynik tego spotkania oznacza dla reprezentacji Polski? Gdyby Kubańczycy wygrali za trzy punkty, to zepchnęliby siatkarzy Nikoli Grbicia na trzecie miejsce. Tak Polacy dalej są drudzy (12 pkt) i tracą punkt do pierwszych Słoweńców. Kuba jest aktualnie szósta (10 pkt) i z racji gorszego bilansu setów została wyprzedzona przez Kanadę, która ma tyle samu punktów.
Reprezentacja Polski przebywa obecnie w Fukuoce, gdzie w pierwszym meczu wygrała z Bułgarią 3:1. W kolejnych spotkaniach zmierzą się z Turcją (6 czerwca), Japonią (7 czerwca) i Brazylią (8 czerwca). Relacje z tych spotkań będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS