Już dawno nie było wielkiego turnieju, przed którym nie ma wielkich oczekiwań kibiców i – jak to się mówi – “pompowania balonika” oczekiwań. Trudno zresztą, żeby były – Biało-Czerwoni dostali się na Euro 2024 dopiero przez baraże, wcześniej notując w grupie kilka kompromitujących występów, m.in. z Mołdawią. Nie ma więc celowania w medal – jest chłodny realizm. Ale zdaniem Artura Wichniarka wiara w sukces, którym byłoby wyjście z trudnej grupy, nie jest całkiem bezpodstawna.
Mam wrażenie, że kadra ma potencjał. Ja widzę w poszczególnych zawodnikach potencjał, ale teraz trzeba z tego potencjału zrobić zespół. Porównałbym (nasz zespół) do PSG. Aż takiego potencjału nie mamy, ale PSG też ma świetnych zawodników, a nie ma zespołu. I my niestety mamy podobny “case”, czyli mamy dobrych, bardzo dobrych zawodników. I teraz Michał Probierz. Jego zadaniem jest złożyć z tego zespół, który będzie funkcjonował na boisku – mówi Artur Wichniarek w rozmowie z RMF FM.
Postawa reprezentacji Polski to jedno. Druga kwestia to silni rywale. W grupie D zagramy z: Holandią, Austrią i Francją. Zdaniem naszego rozmówcy nie są to jednak rywale poza naszym zasięgiem.
(…) z Holandią w pierwszym spotkaniu wszystko może się wydarzyć. Holendrzy to też nie jest dzisiaj reprezentacja, o której moglibyśmy powiedzieć “wow”, tam funkcjonuje wszystko super i pięknie. Oni z Niemcami w marcowym meczu zagrali słabo. Przegrali ten mecz, więc na pewno jest szansa. Zagraliśmy z nimi 2:2 w Rotterdamie. (…) drugi mecz z Austrią i tutaj jeżeli my jedziemy nie oczekując na nic, no to się pytam, z kim chcemy grać? – powiedział.
Artur Wichniarek przypomina, że reprezentacja Austrii ma teraz problemy z licznymi kontuzjami. Na Euro nie pojedzie m.in. największa gwiazda drużyny: David Alaba. Zabraknie też podstawowego bramkarza, Alexandra Schlagera z Salzburga.
To jest przeciwnik na naszym poziomie. Widzieliśmy Sabitzera w finale Ligi Mistrzów, zagrał bardzo fajne spotkanie. Ale są osłabieni. Wypadła im taka – powiedział bym – “typowa szóstka”, czyli (Xaver) Schlager, zawodnik Lipska. Nie ma tego chłopaka. Tak więc oni mają swoje problemy. A my tych problemów nie mamy, bo faktycznie Michał Probierz ma do dyspozycji chyba tych zawodników, których chciał mieć – mówi Artur Wichniarek w rozmowie z RMF FM.
Reprezentacja Polski podczas Euro 2024 zamieszka w Hanowerze. Baza sportowa kadry będzie zlokalizowana na obiektach klubu Hannover 96, a kadrowicze zamieszkają w hotelu Sheraton Pelikan.
Były napastnik reprezentacji chwali ośrodek, chociaż dostrzega też minusy.
Na pewno bardzo dobra baza treningowa, to fakt. Bardzo dobra lokalizacja, bo Hannower leży w takich lokalizacjach dosyć dobrych, nieuciążliwych, jeśli chodzi o podróż na każdy kolejny mecz. Bo jest w miarę blisko do Hamburga, Berlina i Dortmundu. Tak więc na pewno to też jest plus. Dla mnie hotel bardzo fajny. Brakuje mi – powiedział bym – trochę prywatności w tym hotelu dla zawodników. Nie ma tam niestety jakiegoś skrawka zieleni, jakiegoś ogrodu, gdzie można by troszkę “pochilloutować”. Nie chodzi o odpoczynek czysto fizyczny, bo ten na pewno będzie zapewniony przez fizjoterapeutów. Ale chodzi też o odpoczynek mentalny, żeby nie siedzieć w pokojach – dodaje Artur Wichniarek.
Plany reprezentacji Polski:
- 07.06 (20.45) mecz towarzyski z Ukrainą – PGE Narodowy
- 08.06 ogłoszenie 26-osobowej kadry na EURO 2024
- 10.06 (20.45) mecz towarzyski z Turcją – PGE Narodowy
- 11.06 wylot do Niemiec
- 16.06 (15.00) I mecz grupowy na EURO z Holandią
- 21.06 (18.00) II mecz grupowy na EURO z Austrią
- 25.06 (18.00) III mecz grupowy na EURO z Francją
Opracowanie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS