W Zielonkach mieszkańcy ulicy Bankowej od wtorkowego poranka przygotowują się na nadejście fali powodziowej i sypią worki z piaskiem, próbując zagrodzić wodzie drogę do swoich posesji. Około godziny 12 zawyły syreny alarmowe.
Mieszkańcy mówią, że są już przyzwyczajeni, bo do podtopień w tym miejscu dochodzi nawet kilka razy w roku.
Za mostem na Prądniku w ciągu kilku minut woda wdziera się niemal 2 metry w głąb posesji. Na szczęście dom położony jest wyżej – woda raczej go nie zaleje.
Spotkani strażacy mówią nam, że poziom wody najprawdopodobniej będzie się nadal podnosić, chociaż w okolicy przestało już intensywnie padać.
Szczególnie zagrożone są okolice mostu na trasie numer 794, gdzie potok Galicjanka łączy się z Prądnikiem, którą spływa woda z Ojcowa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS