Zbigniew Rau stawił się dziś (4 czerwca) przed sejmową komisją śledczą, która wyjaśnia tak zwaną aferę wizową. W ostatnich latach rządu Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Rau był ministrem spraw zagranicznych, dlatego komisja wezwała go na przesłuchanie. Komisja pytała byłego ministra spraw zagranicznych o jego wiedzę o procederze korupcyjnym przy wydawaniu wiz. Jednym z tematów było powołanie Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi.
Zbigniew Rau o aferze wizowej
Były szef MSZ, a obecnie poseł PiS, Zbigniew Rau oświadczył przed komisją śledczą wyjaśniającą tak zwaną aferę wizową, że jego zdaniem „nie było żadnej afery wizowej, a jedynie kaskada kłamstw, fake newsów i pomówień”.
Wbrew oskarżeniom opozycji, nie doszło do masowego wydawania setek tysięcy wiz za łapówki od obcokrajowców, nie doszło do handlu wizami na stoiskach rozstawionych przed polskimi placówkami w krajach afrykańskich, nie doszło do korupcji wśród pracowników MSZ i zagranicznych placówek, do nacisków kierownictwa MSZ na służby konsularne w celu umożliwienia praktyk korupcyjnych – powiedział Zbigniew Rau w swobodnej wypowiedzi przed zadawaniem pytań przez członków komisji.
Rau przyznał, że polskie służby zadziałały perfekcyjnie w sprawie wykrytych nieprawidłowości. Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom „dlatego, że albo powoływały się na wpływy w MSZ lub w placówkach zagranicznych, albo oferowały korzyść majątkową, bądź zapowiadały takie korzyści w przyszłości” – mówił. Zwrócił uwagę, że ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, odpowiedzialny między innymi za nadzór nad służbami konsularnymi, poniósł odpowiedzialność polityczną i utracił stanowisko, a ostatecznie postawiono mu zarzuty.
Czytaj też: Nielegalna migracja z Białorusi. Rozbito grupę ściągającą ludzi. Migranci mieli pracować w Łodzi
Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi
Jednym z tematów przesłuchania przez komisję śledczą było powołanie Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi. To placówka, w sprawie której 17 kwietnia 2023 roku podpisano umowę dotyczącą jej siedziby, która miała być w łódzkim Monopolis. Na stronie internetowej Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego wciąż jest relacja z tego wydarzenia. Brali w nim udział: Zbigniew Rau – ówczesny szef MSZ, Tobiasz Bocheński – ówczesny wojewoda łódzki, Maciej Karasiński – ówczesny Dyrektor Generalny Służby Zagranicznej oraz Krzysztof Witkowski – prezes zarządu WYD4 sp. z o.o.
Jak czytamy w relacji z wydarzenia, celem projektu jest przyspieszenie i ułatwienie procedury uzyskania wiz, a także stworzenie komfortowych warunków dla interesantów, by w przejrzysty sposób na bieżąco wyjaśniać im przepisy dotyczące wjazdu i pobytu w Polsce. Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi miało działać od czerwca 2023 roku. Początkowo miało zatrudniać 20 osób, ale do 2025 roku pracę miało znaleźć w nim 160 osób.
Przewodniczący komisji wizowej, Michał Szczerba, poseł KO, pytał byłego szefa MSZ podczas przesłuchania, czy zatwierdzał on powołanie Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi, a konkretnie czy podpis Raua jest pod notatką dotyczącą powołania tej placówki. Zbigniew Rau przyznał, że podpisał się pod notatką „w sprawie powołania na skutek postępowania, które wcześniej miało miejsce”.
Nie byłem ani inicjatorem, ani nie nadzorowałem procedur, które zmierzały do wyłonienia tej czy innej lokalizacji, nie zabiegałem w żadnym momencie tego procedowania o to, by ta czy inna miejscowość została wybrana i nie zajmowałem się tą sprawą – wyjaśniał Zbigniew Rau.
Kolejne pytania Szczerby dotyczyły wyboru lokalizacji na Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi, czyli Monopolis, prywatnego podmiotu. Przewodniczący chciał wiedzieć, czy Rau był informowany, że MSZ ma własne nieruchomości, w których taka placówka mogłaby się znajdować, bez konieczności płacenia prywatnej firmie za 5-letni najem. Wskazywał niewykorzystane dotąd nieruchomości przy ulicach: Bagatela, Tanecznej i al. Armii Ludowej – wszystkie w Warszawie.
Rau wyjaśniał, że „zdawał sobie sprawę z uzasadnienia takiej decyzji post factum, dlatego że nie uczestniczył w wyborze lokalizacji”.
W relacji z podpisania umowy najmu 17 kwietnia 2023 roku czytamy, że „projekt to kolejna inicjatywa szefa polskiej dyplomacji związana z jego rodzinną Łodzią”. Zbigniew Rau o Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi powiedział wówczas:
Poszukując nowego miejsca dla Centrum, które powołaliśmy w ramach struktury Ministerstwa Spraw Zagranicznych, postawiłem jeden warunek: trzeba znaleźć taką lokalizację, której nasza stolica nie będzie w stanie przebić. I tak zarekomendowano mi Monopolis w mojej rodzinnej Łodzi. I dziś z wielką radością mogę poinformować, że w czerwcu rozpoczynamy tu pracę – mówił 17 kwietnia ubiegłego roku.
O powstanie Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi dopytywała także inna członkini komisji wizowej – posłanka Aleksandra Leo (Trzecia Droga). Zbigniew Rau był pytany przez nią, dlaczego Centrum Decyzji Wizowych w Warszawie nie zostało rozbudowane, tylko powstała nowa placówka w Łodzi, czyli w okręgu wyborczym Zbigniewa Raua. Dodała, że rozbudowa warszawskiej placówki kosztowałaby o 700 tysięcy złotych mniej na przestrzeni 10 miesięcy, niż powołanie nowej placówki w Łodzi.
Dlaczego Łódź? – To jest dobre pytanie, ale nie do mnie. Po fakcie dowiedziałem się, że chodziło o to, by dokonać takiej relokacji, która uczyni zadość zasadom gospodarności. Ustaliłem po fakcie, ponieważ mnie też to zainteresowało, że to decyzja kolegium, którego nie byłem członkiem. Przekazano mi, że to duży ośrodek z zapleczem akademickim i kadrowym i z zabezpieczeniem dotyczącym bezpieczeństwa – mówił Zbigniew Rau.
Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi, Warszawie i Kielcach powstało w konsekwencji decyzji reżimu białoruskiego, który wymusił opuszczenie kraju przez polskich dyplomatów. Białoruś opuściło łącznie około 50 osób związanych z polskim konsulatem.
Kontrola w Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi
Dziś wiemy, że Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi teoretycznie funkcjonuje, ale trwa w nim kontrola Biura Kontroli i Audytu, dotycząca zasadności najmu prywatnego biura.
Dodatkowo, we wrześniu 2023 roku kontrolę poselską przeprowadzili w placówce posłowie: Dariusz Joński i Michał Szczerba. Na łamach „Rzeczpospolitej” wyliczali koszty najmu 385 metrów kwadratowych powierzchni w Monopolis przy Kopcińskiego 62c.
MSZ ma od grudnia miesięcznie płacić za to ponad 35 tysięcy złotych, a wcześniejsze opłaty miały wynosić około 9 tysięcy złotych miesięcznej tak zwanej stawki eksploatacyjnej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS