A A+ A++



fot. Michał Szymański


Na kontynuację przygody w UNI Opole zdecydowała się Katarzyna Połeć. Sezon 2024/2025 będzie dla doświadczonej środkowej drugim spędzonym w drużynie z Opola. Jest ona już trzecią zawodniczką, która przedłużyła współpracę z zespołem prowadzonym przez Nicolę Vettoriego.

Kolejne przedłużenie w Opolu

Jak na razie UNI Opole przedłużyło kontrakty z Adrianą Adamek oraz Julią Bińczycką. Do tego grona dołączyła grająca na środku siatki Katarzyna Połeć.

To doświadczona zawodniczka, która w przeszłości reprezentowała barwy Czarnych Słupsk, Eliteski AZS UEK Kraków, KS Pałac Bydgoszcz, Legionovii Legionowo, Wisły Warszawa. Ze stołeczną drużyną dwukrotnie zdobyła srebro I ligi kobiet. Ważny etap w jej karierze stanowiła gra w Grupie Azoty Chemiku Police, w którym występowała przez cztery sezony. W tym okresie sięgnęła z nim po 3 mistrzostwa kraju oraz 3 Puchary Polski. Przed sezonem 2023/2024 przeniosła się do Opola, a z UNI zagrała w play-off TAURON Ligi i turnieju finałowym Pucharu Polski.

Cele nie mają terminu ważności

Połeć zadowolona jest z przedłużenia współpracy z UNI i liczy, że w kolejnym sezonie opolska drużyna pokaże się z jeszcze lepszej strony. – Choć sezon 2023/2024 jest już przeszłością, to jest to przeszłość, do której lubię czasami wracać. Był to czas wspaniałych chwil, pełnych emocji. Wynik, który wypracowałyśmy, był świetny, choć w mojej głowie był inny cel i inny wynik. Piękne jest to, że cele, które sobie założymy, nie mają terminu ważności i mam olbrzymią nadzieję, że ten cel zrealizujemy w nowym sezonie – stwierdziła Katarzyna Połeć.

Zobacz również

Karuzela transferowa TAURON Ligi na sezon 2024/2025

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJanusz Rewiński nie żyje
Następny artykułDziewiczy rejs zakończony ewakuacją